MŚ, gr. A: Konarski lekiem na całe zło - oceny biało-czerwonych po meczu z Kamerunem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski wymęczyła zwycięstwo z Kamerunem, a losy meczu odmienił Dawid Konarski, zmieniając Mariusza Wlazłego. Znów zaprezentować mogli się wszyscy zawodnicy.

1
/ 11

W starciu z Kamerunem duet Zagumny-Wlazły nie był zbyt efektywny, wpływ na to miało słabsze przyjęcie zagrywki, które falami: albo było dobre, albo fatalne; a także znakomita gra z kontry rywali. Rozgrywający popisał się punktem w ataku, ale przy tym zanotował dwa błędy w polu zagrywki (łącznie cała drużyna popełniła ich 10).  [ad=rectangle] Zagumny zmuszony był także kilkakrotnie do obron, szczególnie widowiskowa była obroniona piłka pod samymi bandami, niestety nie dobiegł do niej już żaden z zawodników i punkt wywalczyli Kameruńczycy.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

2
/ 11

To był najgorszy mecz w wykonaniu naszego atakującego. Wlazły zupełnie nie mógł odnaleźć się na boisku i przebić się przez kameruński blok. Choć udało mu się zanotować w ważnym momencie asa serwisowego, ostatecznie jednak był zbyt nieskuteczny, by mógł kontynuować spotykanie. Po przegranym pierwszym secie został zmieniony przez Dawida Konarskiego.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

3
/ 11

Od początku spotkania był na boisku i spisywał się na tyle dobrze, by podratować swoją drużynę na zagrywce, która przecież w poprzednich spotkaniach była silną bronią Polaków. Środkowy zaserwował cztery asy, nie popełniając ani jednego błędu na 25 prób. W ataku skończył pięć z siedmiu akcji i dołożył blok punktowy.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 11

Kapitan reprezentacji Polski w całym meczu zanotował dwa punkty, a rywale sumiennie omijali go swoimi zagrywkami. Na 11 prób zaledwie trzy zakończył punktami, a jego bezsilność w ataku skończyła się tym, że został zmieniony przez Rafała Buszka.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

5
/ 11

W przeciwieństwie do Michała Winiarskiego, musiał się mocno napocić w przyjęciu, bowiem w premierowej odsłonie aż 14 z 18 zagrywek Kameruńczyków było skierowanych w jego stronę. Nie pomylił się ani razu, ale z dokładnością bywało różnie. W ataku był nieskuteczny, zdobył zaledwie jeden punkt na pięć szans. Wystąpił tylko w pierwszym secie spotkania.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

6
/ 11

Był to pierwszy mecz tego zawodnika na mundialu, ale pamiętając o umiejętnościach "Igły", zaprezentował się przeciętnie, podobnie jak reszta drużyny. Zanotował 55 proc. pozytywnego przyjęcia, a także 15 proc. perfekcyjnego. Zagrywkę rywali odbierał 20 razy, z czego dwukrotnie popełniał błędy. W obronie również nie ustrzegł się pomyłek, ale zdarzyło mu się kilka naprawdę efektownych akcji.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

7
/ 11

Zmienił Mariusza Wlazłego i odwrócił losy drugiej odsłony, kiedy wydawało się, że Polacy są już na straconej pozycji i zaledwie o krok od przegrania przynajmniej punktu. Już w końcówce premierowej partii skończył dwie trudne piłki, ale w kolejnym secie był wiodącą postacią w drużynie. Skończył 12 z 20 akcji, co daje 60 proc. skuteczności w ataku, a do tego dołożył pięć cennych bloków.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

8
/ 11

Na parkiecie pojawił się w drugim secie w miejsce nieefektywnego w ataku i bloku Mateusza Miki. Jego wejście dało nieco świeżości reszcie zespołu, trzymał przyjęcie, choć nie ustrzegł się błędów w tym elemencie. Jednak najważniejsze w jego wykonaniu były ataki z drugiej linii, a także sprytne ataki ze skrzydła. Kameruńczycy w większości wypadków byli zaskoczeni. Zanotował 15 punktów, w tym trzy bloki i jeden as serwisowy.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

9
/ 11

Szybko zmienił na boisku Piotra Nowakowskiego i pokazał, że aspiruje do pozostania na stałe w meczowej "12". Na środku popisał się skutecznością 75 proc., kończąc 9 z 12 ataków, do tego dołożył 3 bloki oraz asa serwisowego w końcówce spotkania. Miał szansę nawet... przyjąć zagrywkę rywali.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

10
/ 11

Był mało widoczny na boisku, bowiem przez ponad dwa sety zaledwie dziewięć razy przyjmował zagrywkę, co robił przeciętnie, notując zaledwie 33 proc. skutecznego przyjęcia, a jego ataki na ogół były bronione przez przeciwników. Przyjmujący zdobył pięć punktów, nie udało mu się rywali zaskoczyć zagrywką, choć w tym elemencie nie popełnił żadnego błędu.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

11
/ 11

Z Dawidem Konarskim pojawił się w pierwszej partii, dzięki czemu Polacy nadrobili straty, ale na stałe razem z atakującym powrócił w drugiej odsłonie. Drzyzga nie ustrzegł się błędów, ale w II i III secie grał bardzo dobrze. W czwartej partii spadła zarówno efektywność drużyny w przyjęciu, co przełożyło się na atak. W ważnym momencie zdobył punkt kiwką, dobrze pracował także w bloku.

Piotr Nowakowski - grał zbyt krótko

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
stary kibic
7.09.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wielkie brawa dla Dawida, bo skóra cierpła, kiedy Kameruńczycy bawili się w najlepsze punktując i blokując naszych. Wreszcie pokazał swoją przydatność i skuteczność, postawił na nogi grę drużyn Czytaj całość