Fijałek/Prudel: Mistrzostwa wygra ten, kto ma stalowe nerwy

Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel pokonali duet australijski w trzech setach i awansowali do dalszej fazy z kompletem zwycięstw w fazie grupowej i czekają na kolejnych rywali.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik

Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel stracili seta w ostatnim spotkaniu grupowym z parą Christopher McHugh / Isaac Kapa. - Mówiliśmy, że to będzie najcięższy mecz w grupie, bo przeciwnicy grają specyficzną siatkówkę, która nam nie odpowiada. Dwa lata temu z nimi przegraliśmy dość gładko, ale wyciągnęliśmy wnioski i można powiedzieć, że kontrolowaliśmy cały mecz, oprócz połowy drugiego seta - powiedział po meczu Fijałek. - Dobry blok Mariusza, nawet gdy dobrze zasłonił, to mi łatwiej było obronić. To jest taktyka, którą przygotowujemy przed meczem, jeżeli to jest realizowane, to ten wynik wygląda tak, jak w I secie. W II secie trochę przespaliśmy, ale później doszła zagrywka, doszły bloki i tie break potoczył się po naszej myśli - dodał.

Nie obyło się bez pochwał dla kibiców, którzy podczas meczów biało-czerwonych tłumnie wypełniają trybuny. - [Kibice] pomagają i to bardzo, bez nich byłoby ciężko, cieszymy się, że są z nami. Na pewno będzie ich z każdym dniem coraz więcej, dlatego patrzymy pozytywnie w przyszłość, wiedząc, że będziemy mieć takich wspaniałych kibiców za sobą - zgodnie stwierdzili zawodnicy.

Polacy mają podobne zdanie do Moniki Brzostek i Kingi Kołosińskiej, które stwierdziły, że siatkówka zacznie się po fazie grupowej. - Myślę, że dopiero teraz rozpocznie się prawdziwy turniej i wygra ten, kto ma stalowe nerwy i jest pewny siebie - powiedzieli biało-czerwoni.

Czy zawodnicy po każdym spotkaniu analizują swoje słabe strony? - Każdy mecz jest inny, nie da się wszystkich błędów wyeliminować. Czasami nie działa jedno, a czasami drugi. Podczas meczu jest najważniejsze, żeby któryś element zadziałał i żeby udało się wygrać - powiedział Prudel.

Najlepsza polska para nie stara się przewidywać, z kim mogłaby zagrać w piątek. - Ciężko powiedzieć, kto wyjdzie. Nie chcemy kalkulować, wszystko się okaże wieczorem. Jeżeli to będą przeciwnicy z najwyższej półki, to jeśli chce się wygrać turniej, to trzeba ich pokonać - zakończył Fijałek.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Ze Starych Jabłonek dla SportoweFakty.pl,
Dominika Pawlik

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×