Rasistowski skandal. Rosyjski trener surowo ukarany

Getty Images / SOPA Images / Na zdjęciu: Andriej Woronkow
Getty Images / SOPA Images / Na zdjęciu: Andriej Woronkow

Znany rosyjski trener Andriej Woronkow został zdyskwalifikowany na dwa lata. Wszystko jest efektem rasistowskiego skandalu jakiego dopuścił się w czasie finałowego spotkania o mistrzostwo Rosji wśród kobiet.

W tym artykule dowiesz się o:

Do skandalicznej sceny doszło w czasie finału mistrzostw Rosji w siatkówce kobiet. Faworyzowany Lokomotiw Kaliningrad prowadził już 2:0, ale nagle gra tej ekipy się popsuła i Urałoczka Jekaterynburg doprowadziła do tie-breaku.

To wyraźnie rozwścieczyło trenera Andrieja Woronkowa, który zdecydował się bezpośrednio zwrócić do swojej zawodniczki Walerii Zajcewej. Zarzucał jej złe ustawienie na parkiecie i brak skuteczności w grze przeciwko czarnoskórej rywalce - Ailamie Cese Montalvo (więcej TUTAJ).

- Dlaczego znów nie blokujesz tej małpy? - mówił przyłapany przez kamery Woronkow.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek zajrzała do pucharu, a tam... Musisz obejrzeć to nagranie

Te słowa wywołały ogromny skandal. Oburzone było zarówno rosyjskie środowisko sportowe, jak i europejskie. Co więcej, do tych skandalicznych słów odniosła się również 21-letnia Kubanka (więcej TUTAJ).

Chociaż Lokomotiw Kaliningrad ostatecznie zdobył mistrzostwo Rosji, to trener tej ekipy nie miał powodów do radości. Wiadomym było, że jego sprawą zajmie się komisja dyscyplinarna rosyjskiej federacji. Tak też się stało i w czwartek, 19 maja, ogłoszono karę dla szkoleniowca.

"Komisja uznała za słuszne nałożenie na trenera sankcji w postaci dwuletniej dyskwalifikacji. W związku z szerokim oburzeniem opinii publicznej kwestia zawieszenia zostanie przedstawiona na kolejnym posiedzeniu komitetu wykonawczego federacji, które odbędzie się 31 maja" - napisano w oświadczeniu rosyjskiej federacji.

Komisja dyscyplinarna w uzasadnienie dwuletniej dyskwalifikacji dla Andrieja Woronkowa zwróciła również uwagę na brak skruchy. Zarówno sam zainteresowany, jak i jego klub w żaden sposób nie przeprosili obrażonej zawodniczki.

Warto dodać, że ukarany trener jeszcze niedawno prowadził reprezentantkę Polski - Malwinę Smarzek. Ta jednak opuściła klub po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę. Polka wówczas przeniosła się do DevelopRes Bella Doliny Rzeszów, z którym sięgnęła po wicemistrzostwo Polski.

Zobacz także: Finał MŚ na PGE Narodowym?
Zobacz także: Wzruszający gest polskiej gwiazdy