Reprezentacja Polski pracuje od kilku tygodni z nowym selekcjonerem Stefano Lavarinim. Jeszcze w kraju poniosła dwie porażki z Niemkami. Dlatego po pierwsze zwycięstwo, po rewolucji, poleciała aż do Stanów Zjednoczonych. W historii spotkań z Kanadą jet niepokonana, a takich meczów w rozgrywkach pod egidą FIVB było już siedem. Udało się ten patent podtrzymać na otwarcie Ligi Narodów.
Polska była w pierwszym secie w nieustannym pościgu. Ilekroć dogoniła przeciwnika, tyle samo razy zaczęła znów oddawać punkty swoimi błędami. Lavarini miał już dość huśtawki i próbował wstrząsnąć podwójną zmianą. Alicja Grabka oraz Weronika Szlagowska weszły za Katarzynę Wenerską i Oliwię Różański. Także ten manewr nie posprzątał w grze Biało-Czerwonych i Kanada wygrała 25:20.
Pozostało postarać się o coś pozytywnego w drugim secie. Skuteczność Polek nadal pozostawiała dużo do życzenia. Pod tym względem powinny brać przykład z Kiery Van Ryk - atakującej Kanady znanej z polskich boisk. Biało-Czerwone ratowały się blokiem, za którego ustawianie odpowiadały prawdziwe specjalistki Agnieszka Kąkolewska i Kamila Witkowska. Polska wygrała trzy kolejne akcje od remisu 22:22 i całą rundę 25:22.
ZOBACZ WIDEO: Bajkowe zaręczyny. Piękna WAGs z Premier League powiedziała "tak"
Polska musiała radzić sobie bez Joanny Wołosz na boisku. Rozgrywająca była w kwadracie rezerwowych, a grały Wenerska i Grabka. Mogły one liczyć na nieco wyższą skuteczność koleżanek, przebudziła się przede wszystkim Martyna Łukasik. Zarysowała się również przewaga Biało-Czerwonych w serwisie. Wszystkie te atuciki złożyły się na zwycięstwo 25:23 w trzecim secie. Tym samym Polska wyszła na prowadzenie 2:1 w pojedynku.
Nie był to epokowy mecz w historii żeńskiej siatkówki, mnożyły się błędy po obu stronach siatki. Cieszyło jednak, że Polska rosła, a Kanada gasła. W czwartym secie gra podopiecznych Stefano Lavariniego zaczęła nawet momentami cieszyć oko, a przekonująca wygrana 25:20 pozwala na odrobinę optymizmu przed kolejnymi meczami w Lidze Narodów.
Drugim przeciwnikiem zespołu Lavariniego będzie Brazylia.
Polska - Kanada 3:1 (20:25, 25:22, 25:23, 25:20)
Polska: Wenerska, Górecka, Łukasik, Kąkolewska, Witkowska, Różański, Stenzel (libero) oraz Grabka, Fedusio, Alagierska, Szlagowska
Kanada: Van Ryk, Grey, Cross, King, Howe, Maglio, Murmann (libero) oraz Baker, Livingston, Mitrović, Grills
***
Korea Południowa - Japonia 0:3 (17:25, 16:25, 11:25)
Tabela Ligi Narodów Kobiet:
Mecze | Punkty | Sety | |
---|---|---|---|
1. Japonia | 1 | 3 | 3:0 |
2. Stany Zjednoczone | 1 | 3 | 3:0 |
3. Turcja | 1 | 3 | 3:0 |
4. Tajlandia | 1 | 3 | 3:0 |
5. Polska | 1 | 3 | 3:1 |
6. Serbia | 1 | 3 | 3:1 |
7. Brazylia | 1 | 3 | 3:1 |
8. Chiny | 1 | 3 | 3:1 |
9. Niemcy | 1 | 0 | 1:3 |
10. Belgia | 1 | 0 | 1:3 |
11. Holandia | 1 | 0 | 1:3 |
12. Kanada | 1 | 0 | 1:3 |
13. Bułgaria | 1 | 0 | 0:3 |
14. Włochy | 1 | 0 | 0:3 |
15. Dominikana | 1 | 0 | 0:3 |
16. Korea Południowa | 1 | 0 | 0:3 |
Czytaj także: Fabian Drzyzga ujawnił, dlaczego nie dostał powołania
Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)