Debiut kapitana Bartosza Kurka. "Było ciekawie"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Bartosz Kurek
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Bartosz Kurek

- Dostałem chyba najmocniejszego przeciwnika na świecie na debiut - mówi Bartosz Kurek, który po raz pierwszy w roli kapitana poprowadził reprezentację Polski do zwycięstwa 3:1 z Brazylią.

Polska została pokonana tylko w drugim secie. W pozostałych jej przewaga nad Brazylią była wyraźna i nawet kilkuminutowy przestój w czwartej partii nie przeszkodził w zamknięciu meczu i zdobyciu kompletu punktów do tabeli Ligi Narodów. Biało-Czerwoni z powodzeniem rozpoczęli turniej w Sofii.

- Wynik 25:16 pierwszego seta mówi, że było łatwo, ale nam na boisku nie było łatwo. Była w nas nutka nerwowości, ponieważ dla wielu był to debiut w rozgrywkach. Pocieszymy się przez chwilę ze zwycięstwa i zaczniemy koncentrować się na kolejnym meczu - mówi Bartosz Kurek w rozmowie z TVP.

Bartosza Kurka nie było w kadrze Nikoli Grbicia na pierwszy turniej Ligi Narodów. Dołączył do zespołu przed meczami w Sofii i po raz pierwszy zagrał w roli kapitana.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wchodziła pod kosz i nagle... Coś niesamowitego!

- Było ciekawie. Dostałem chyba na debiut najmocniejszego przeciwnika na świecie. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie i poza drugim setem dominowaliśmy na boisku. Niepotrzebnie rozluźniliśmy się, ale trudno utrzymać tak wysoki poziom i koncentrację przez dwie godziny - wspomina atakujący.

Przed Polakami mecz z Kanadą, przed którym nie mają dużo czasu na przygotowania. Starcie rozpocznie się w czwartek o godzinie 12:30.

- Kanada gra zupełnie inną siatkówkę niż na igrzyskach olimpijskich. Widać, że chce coś zmienić i gra bardzo szybko. Musimy przystosować się do tego, ponieważ Kanadyjczycy mogą zaskoczyć i jeżeli nie wyjdziemy odpowiednio skoncentrowani, to może być nam bardzo trudno - ostrzega kapitan zespołu.

Czytaj także: Fabian Drzyzga ujawnił, dlaczego nie dostał powołania
Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi

Źródło artykułu: