Reprezentanci Polski pokazali dużą klasę w starciu z Brazylią. Przez dużą część spotkania Biało-Czerwoni nie dawali rywalom dojść do głosu i popisywali się efektownymi akcjami.
W czwartym secie, przy stanie 10:3 dla Polski, na zagrywce stał Kamil Semeniuk. Zawodnik Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle popisał się fantastycznym serwisem.
Posłał na drugą stronę silną piłkę, z którą Brazylijczycy mieli problem. Uniknąć trafienia próbował Alan, ale ostatecznie piłka w niego uderzyła.
- O, nie... - podsumował krótko całą sytuację komentator.
Biało-Czerwoni prowadzili w tej partii już 18:8, ale roztrwonili niemal całą przewagę. W końcówce różnica wynosiła zaledwie dwa "oczka".
Podopieczni Nikoli Grbicia poszli jednak za ciosem i wywalczyli swoje czwarte zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Dało im to awans na czwarte miejsce w tabeli.
HAS THIS HAPPENED TO YOU ?
— Volleyball World (@volleyballworld) June 23, 2022
Semeniuk’s serve Alan in a rare #volleyball moment.
Watch the #VNL matches on VBTV.
Full schedule https://t.co/PKRBbPYWdh
#BePartOfTheGame #VNL2022 pic.twitter.com/29EnstN2td
Czytaj także:
- Debiut kapitana Bartosza Kurka. "Było ciekawie"
- Polscy siatkarze dokonali historycznej rzeczy. Rekordowa seria Brazylii
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Szalone sceny po meczu Polaków!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)