Trójkolorowi przez fazę grupową przeszli jak burza, pokonując po drodze Polaków. Wygrana na inaugurację napędziła ich na tyle skutecznie, że dotąd nie zaznali goryczy porażki. Dwukrotnie pieczętowali swój triumf po tie-breaku. Najpierw na inaugurację z Biało-Czerwonymi, a w sobotę, w starciu o półfinał, z Turkami.
Pierwsze dwie odsłony tego meczu rozstrzygnęły się w końcówce. Najpierw to Trójkolorowi triumfowali, dzięki znakomitej grze duetu Hilir Henno - Ibrahim Lawani, a kilkadziesiąt minut później Turcy doprowadzili do remisu. Mirza Lagumdzija kolejny raz udowodnił, że posiada olbrzymi potencjał i potrafi z powodzeniem przyjąć na swoje barki rolę lidera.
Zaskakująco jednostronna była kolejna partia. Po niej wydawało się, że zespół znad Bosforu przejmie kontrolę i pewnie awansuje do półfinału. Co prawda w polu zagrywki obie ekipy myliły się na potęgę, jednak zespół znad Loary raził nieporadnością w ataku. 25-procentowa skuteczność w tym elemencie pozwoliła ugrać jedynie 12 punktów.
W przerwie trener Stephane Sapinart wstrząsnął swoimi podopiecznymi. Zrobił to na tyle skutecznie, że kolejne odsłony padły łupem Francuzów. Imponowała przede wszystkim determinacja i zimna krew Trójkolorowych. Obie partie przez długi czas toczyły się bowiem na styk, a o wszystkim decydowały pojedyncze akcje. W kluczowym momencie autowy blok postawił Halit Kurtulus, a chwilę później Hilir Henno przypieczętował awans pogromców Polaków z fazy grupowej do finału, gdzie być może dojdzie do rewanżu.
Mistrzostwa Europy U-22 - I półfinał:
Francja - Turcja 3:2 (25:23, 22:25, 12:25, 25:23, 15:13)
Francja: Motta Paes, Henno, Lavani, Pothron, Nack Minyem, Louis-Marie, Louebyre (libero) oraz Canovas, Coulet, Lefaivre, Leon, Gempin.
Turcja: Gurbuz, Gostan, Tumer, Lagumdzija, Bayram, Kurtulus, Yardagul (libero) oraz Kir (libero) Uzun, Kirkit.
Rywalem reprezentacji Francji w finale będzie triumfator półfinału nr II: Polska - Włochy.
Czyta także:
Mistrzostwa Europy U22. Kibice na meczu Austria - Polska (galeria)
Świetna gra Polaków. Jest półfinał
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski