Można było spodziewać się, że mecz przeciwko USA w półfinale Ligi Narodów nie będzie spacerkiem. Jednak to, co zaprezentowali Polacy zaskoczyło wszystkich. Porażka 0:3 i zaledwie 13 punktów w ostatnim secie to kompromitacja na tym poziomie (więcej TUTAJ).
Po meczu rozgoryczenia nie krył Nikola Grbić. O ile nie miał on większych pretensji do gry w pierwszych dwóch setach, to ten ostatni już go negatywnie zaskoczył.
- Jedyna rzecz jaka mnie zaskoczyła to trzeci set - mówił Nikola Grbić w rozmowie z TVP Sport. - Według mojego doświadczenia, gdy grasz z przeciwnikiem prezentującym dobrą siatkówkę i nakładającym na ciebie dużą presję, wtedy musisz być cały czas skupiony i zmotywowany. Nie można dawać przeciwnikowi okazji przez swoje błędy. Trzeba prezentować swój najlepszy poziom. W mniejszym lub większym stopniu udawało się to nam przez pierwsze dwa sety. Myślę, że zdecydowały detale. Nie graliśmy źle, mieliśmy okazje żeby wygrać kilka punktów więcej - analizował Serb.
ZOBACZ WIDEO: #PODSIATKĄ - VLOG Z KADRY #08: Spartańskie warunki przed finałami LN
Szkoleniowca Polaków zaskoczył jednak przebieg ostatniej partii. Przyznał, że próbował robić co w jego mocy, ale to nie zadziałało.
- Gdy przegrywasz przez ich dobrą grę w obronie możesz być nieco zdemotywowany. Niestety, nie udało nam się pozostać w grze w trzecim secie. Podczas niego próbowałem rozmawiać z chłopakami. Chciałem, aby się zresetowali i spróbowali zagrać od nowa jak najlepiej. Chciałem, aby myśleli, że jest 0:0. Chcieliśmy żeby przeciwnicy znów musieli walczyć o każdy punkt. Nie udało nam się to - tłumaczył Nikola Grbić.
- Osiem asów serwisowych w jednym secie to oznaka, że po prostu czekaliśmy na koniec seta - zakończył Serb.
Bolesna porażka w półfinale Ligi Narodów nie musi oznaczać złego turnieju dla Polaków. W niedzielę, 24 lipca, o godzinie 18:00 zmierzą się oni z Włochami w meczu o 3. miejsce. Medal na tak prestiżowej imprezie z pewnością byłby dobrym prognostykiem przed zbliżającymi się mistrzostwami świata.
Zobacz także: Polacy próbują się podnieść
Zobacz także: Kurek nie owija w bawełnę po porażce
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)