Kadra na mistrzostwa świata bez Malwiny Smarzek. Trener zabrał głos

pełni sobie na to zasłużyła. Podobnie ma się sytuacja z Bednorzem, tylko akurat jemu się upiekło. Niepowołanie Smarzek przez trenera Lavariniego, nawet do szerokiego składu było bardzo mądrą i przemyślaną decyzją. Pokazała swoją destrukcyjną rolę w zespole z Rzeszowa i nie pomogły nawet uśmiechnięte focie pod publiczkę. Sądzę, że przeniosłaby to również na kadrę. Uważam, że jeśli chciała poprawić swój wizerunek, powinna stawić temu czoła w kraju, a nie uciekać aż do Brazylii, bo tylko tam jeszcze jej nie znają. Stysiak ze Smarzek grały ze sobą wiele sezonów reprezentacyjnych, ich gra układała się raz lepiej, raz gorzej, jednak nigdy nie spełniła do końca oczekiwań, I tylko wyjątkowy optymista lub kompletny laik może oczekiwać, że teraz mogło by być inaczej.

będą grały tylko trener jest postawi i tyle. Po trzecie jako druga na ataku jest Gałkowska. Różański jest na przyjęciu. Do ataku przejdzie tylko w razie co czego przy Stysiak raczej można nie przewidywać , chyba że na wypadek kontuzji. Co do trenera powiem tak. Mistrzostwa 23.09 więc jest jeszcze trochę czasu. Na razie w LN dokonał swojego przeglądu. Z racji ciągłych zmian zestawień trudno doszukać się jakiś postępów. Widzimy tylko to co każda zawodniczka wnosi indywidualnie. To niestety nie napawa jakimś szczególnym optymizmem. Mamy "nowe" Różański, Szlagowską i do tego "mniej nową" ale jednak Czyrniańską. Wszystkie mają dobre warunki fizyczne i na tym trener chce budować reprezentację. Czyrniańska już była w reprezentacji a do tego sprawia wrażenie odpornej psychicznie , choć tego co przeżywa nie widzimy :) Jest najlepszą opcją na lewym skoro nie ma tam Stysiak. Różański , Szlagowska potrzebują więcej czasu. Mają dobre momenty ale i złe. Niestety w kategoriach prawdopodobieństwa , może zdarzyć nam się dobry mecz , ale wielkiego wyniku trudno się spodziewać. Do przyjęcia pierwszą rezerwową jest Górecka. Libero Stenzel stać na dużo więcej niż pokazywała w LN i od niej bardzo dużo będzie zależeć jeśli chodzi o wynik. Jeśli przyjęcie będzie w ofensywie mamy czym straszyć. Ale musi być jakość. No i środek o który mam najwięcej obaw. Pierwszą środkową dla mnie jest Alagierska , ale tu mniej chodzi o to która będzie grała bardziej czy Asia Wołosz nie będzie bała się do nich grać . A zdecydowanie powinna i to sporo. Jak wszystko zatrybi...to kto wie. Problem polega na tym że my dobrze gramy 1 na 4 mecze. A tym wyniku nie da się zrobić. Ale niech pracują. Będziemy im kibicować.

lewe Stysiak , prawy atak Smarzek jest duży ale cierpi na tym przyjęcie. Stysiak na przyjęciu większości była przykrywana przez libero co wiązało się z utrudnieniem jej roboty i rodziło sytuacje konfliktowe w przyjęciu. Trener zdecydował o przyjęciu. Mógł oczywiście wziąć Smarzek jako druga atakującą ale wybrał inną , po za ty, ma w obwodzie jeszcze Różański gdyby była taka potrzeba. Więc ....nie wnikając w kwestie poza sportowe dla mnie cała układanka trenera ma sens.

tak jak w LN, to nie będzie żadnej "przyszłości" pod wodzą Lavariniego, bo po prostu jesienią kontrakt z Włochem zostanie rozwiązany. Dla takiej gry reprezentacji nie potrzeba było konkursu i "cudotwórcy" z Italii.

Łazunia zrobiła, że jej nie ma i Stefano nie chce celowo dawaj jej szans. Martyneczka też chciała zagrać na Mistrzostwach Świata siatkarek 2022. Nie ma Łazy, po co kupować bilety i jechać na mecze naszej kadry. Szczęście w nieszczęściu, że w kadrze jest druga z moich ulubionych siatkarek, czyli Zuzanna Górecka. Brawo trener, że Zuza jest godnie doceniana za swoją ciężką pracę, za charakter i za walecznośc. Zuzanka jest bardzo dobrą siatkarką, więc ona musi być koniecznie w Reprezentacji Polski siatkarek. Zobaczycie, że Górecka na tej imprezy stanie się jedną z najlepszych na świecie i nawet swoją urodą Zuzka postraszy rywalki, które staną na drodze Polek po medal lub Mistrzostwo świata. Do boju Biało-Czerwone. Do boju Zuzanno Górecka. Nie poddawaj się, ukochana ma. Nie poddawaj się Martyno Łazowska