Polscy siatkarze idą jak burza na mistrzostwach świata, których nasz kraj jest współorganizatorem.
Po pewnym pokonaniu Bułgarii i Meksyku (po 3:0), Biało-Czerwoni stracili tylko jednego seta w starciu z mocną drużyną USA. Amerykanie zaczęli od triumfu 25:23, ale w trzech kolejnych partiach, to Polacy byli górą.
Tym samym podopieczni Nikoli Grbicia awansowali do 1/8 finału z pierwszego miejsca w grupie, ale przede wszystkim pokazali dobrą siatkówkę i dali duże nadzieje na obronę mistrzowskiego tytułu.
We wtorkowy wieczór w Spodku grą Biało-Czerwonych zachwycały się tłumy. W hali nie było gdzie włożyć przysłowiowej szpilki, co najlepiej oddaje zdjęcie (zobaczysz je na dole tekstu), jakie na miejscu wykonał nasz korespondent Krzysztof Sędzicki.
Z kolei organizatorzy poinformowali, że mecz z USA obserwowało 9471 kibiców. W tym gronie był m.in. Kamil Stoch (więcej TUTAJ).
To jest ten dzień, to jest ta chwila #MWCH2022 #POLUSA #gangłysego pic.twitter.com/87V0H1YG9e
— Krzysztof Sędzicki (@ksedzicki) August 30, 2022
Czytaj także:
Kuriozum w świecie siatkówki. Lepiej jest przegrać
Francja sprawiła rywalom lanie na pożegnanie
ZOBACZ WIDEO: Urodziny Bartka Kurka i ważna przemowa Grbicia | #PODSIATKĄ VLOG Z KADRY #19
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)