Tie-break był blisko. Polskie siatkarki powalczyły z Włoszkami

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: w bloku Olivia Różański i Agnieszka Korneluk
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: w bloku Olivia Różański i Agnieszka Korneluk

Tym razem można przyznać, że postraszyły faworytki. Reprezentacja Polski siatkarek przegrała z Włochami 1:3 w drugim meczu towarzyskiego turnieju w Neapolu. To druga porażka Biało-Czerwonych w DHL Test Match Tournament.

Pierwszego dnia rywalizacji Polki przegrały z Serbkami 1:3 (więcej TUTAJ). Tylko w drugiej partii udało im się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i sprawić kłopoty przeciwniczkom. To - zdaniem naszych siatkarek - jest materiał, do którego warto wracać.

- Te sparingi oczywiście są po to, żeby się sprawdzić. Ale rezultat ma znaczenie. My chcemy wygrywać z każdym, nawet z takim zespołem jakim jest Serbia. W drugim secie pokazałyśmy, że jesteśmy w stanie wygrać. Wynik nie jest może najważniejszy, ale ważny, bo buduje pewność siebie - podkreślała w wywiadzie dla kanału Polska Siatkówka na YouTube Zuzanna Górecka.

We wtorek Biało-Czerwone zmierzyły się z kolejnym przeciwnikiem z najwyższej europejskiej półki, reprezentacją Włoch. Pierwszy set to popisowa gra gospodyń w ofensywie. 100 procent skuteczności zaliczyły środkowe Sara Bonifacio oraz Cristina Chirichella, a także Caterina Bosetti na lewym ataku. Do tego silną, odrzucającą zagrywkę dołożyła Paola Egonu i Polek w tej partii praktycznie nie było. Przegrały ją do 18.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu

W dalszej fazie meczu po polskiej stronie siatki nieco odważniej atakować zaczęły Olivia Różański oraz Magdalena Stysiak, ale i tak rywalki były na to przygotowane i dużo piłek podbijały. Przede wszystkim jednak ich skuteczność w ofensywie po 20. punkcie zrobiła różnicę i pozwoliła wygrać także w tej odsłonie gry. Tym razem 25:21.

W trzeciej partii na boisku po naszej stronie pojawiły się Weronika Szlagowska na skrzydle, a Klaudia Alagierska-Szczepaniak na środku. Funkcjonować zaczął blok, dzięki czemu Chirichella czy Bosetti miały już dużo większy problem z utrzymaniem wysokiej skuteczności. W tym secie to Polki dyktowały tempo i miały delikatną przewagę niemal od początku do samego końca. Wygrały 25:23 i przedłużyły spotkanie.

Długo zanosiło się na to, że w Neapolu obejrzymy piątego seta. Reprezentacja Polski poprawiła przyjęcie, a do tego włączyła tryb odrzucającej zagrywki (tu zasługa m.in. Joanna Wołosz). Było już 16:12 dla Biało-Czerwonych, ale po chwili znów dała o sobie znać dyspozycja w końcówkach. Z nożem na gardle lepiej zagrała Italia wykorzystując czwartą z piłek meczowych. Zespół Davide Mazzantiego wygrał 28:26 i 3:1 w całym meczu.

W środę w turnieju DHL Test Match Tournament wszystkie zespoły będą mieć przerwę, a ostatnia tura meczów odbędzie się w czwartek. O 17:00 Polska zagra z Turcją, a trzy godziny później Włochy z Serbią.

Włochy - Polska 3:1 (25:18, 25:21, 23:25, 28:26)

Włochy: Orro, Sylla, Bonifacio, Egonu, Bosetti, Chirichella, De Gennaro (libero) oraz Malinov, Lubian, Danesi, Gennari.

Polska: Wołosz, Różański, Korneluk, Stysiak, Górecka, Witkowska, Stenzel (libero) oraz Fedusio, Szlagowska, Gałkowska, Wenerska, Alagierska-Szczepaniak.

Czytaj też: Kurek dał zgodę. Tak teraz nazywa się reprezentacja Polski

Komentarze (8)
avatar
wodnik64
15.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A już wykupiłem bilety na trzy dni meczowe w Gdańsku! Na środę czwartek i sobotę! Mam żałować? Nie!!!! Nie żałuję! Choć będe się szpulał do Gdańska z Podkarpacia z małolatami jako zmiennikami z Czytaj całość
avatar
wodnik64
14.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Stysiak- ociężała szkapa, ledwo i niezbornie powłócząca nogami, z trudem odrywająca się od parkietu, z 10 kg nadwagą i cytuję ją samą z...."kolanami 60-latki"! Wołosz- największa porażka tej ek Czytaj całość
avatar
kareta
14.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba nikt z kibiców nie ma złudzeń, że ta reprezentacja może coś osiągnąć. Nie ma dobrych zawodniczek , więc skąd ma być dobra drużyna? Trener nawet najlepszy nic tu z tymi miernotami nie zrob Czytaj całość
avatar
Kazimierz Wieński
14.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gra do niczego - trener chyba uczy nie gry a popełniania błędów szczególnie w końcówkach , Stysiak beznadziejna ,same błędy !!!! 
avatar
Legionowiak 3.0
14.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo słabo Reprezentacja Polski siatkarek, naprawdę. Coś mi się wydaje, że wyjdziemy z grupy i na tym koniec. W Gdańsku zagramy, w Łodzi zagramy i na tym można kończyć. Nawet Zuza Górecka to Czytaj całość