Wilfredo Leon przerywa milczenie

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

Wilfredo Leon nie zagrał na siatkarskich mistrzostwach świata. Sztab szkoleniowy uznał, że po kontuzji kolana nie jest w pełni formy. Jedna z gwiazd naszej reprezentacji - już po turnieju - odniosła się do całej sytuacji.

Długo fani i sam Wilfredo Leon mieli nadzieję na występ zawodnika podczas mistrzostw świata. Finalnie sztab z Nikolą Grbiciem na czele podjął decyzję, że trzeba ten pomysł odpuścić.

Argument był taki, że do końca nie byłoby wiadomo, czy i kiedy Leon będzie w stu procentach gotowy do gry.

- Nie powiem, że to było miłe. Byłem trochę wkurzony, ponieważ nie wszystko poukładało się tak, jak na to liczyłem - powiedział siatkarz w rozmowie z tvpsport.pl.

ZOBACZ WIDEO: Tak kibice zachowywali się na meczach Polaków. Mocna deklaracja Kurka | #PODSIATKĄ VLOG Z KADRY #30

Leon przyznał, że miał żal do sztabu. Powód? - Miałem mieć ponad tydzień na pokazanie formy, a dostałem dwa dni. Szanuję jednak wybór trenera - opowiedział.

Co jednak w tym wszystkim najważniejsze, pomiędzy stronami nie ma żadnego konfliktu i nieporozumień. Leon spotkał się bowiem z całym sztabem kadry oraz prezesem PZPS Sebastianem Świderskim.

- Powiedziałem wszystko, co miałem w środku. Moja główna sugestia była taka, że trzeba uważać na to, jak traktuje się reprezentantów powracających po kontuzjach. Zainteresowanie i troska ze strony sztabu mogłyby być większe - przyznał Leon i dodał przy okazji, że nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o jego osobę.

Gwiazdor naszej kadry wyznał też, że było mu przykro z powodu całego zamieszania i dezinformacji. Wszystko jednak zostawia w tyle i w przyszłość patrzy z optymizmem.

- Mimo wszystko, mam szacunek do trenera i pozostałych. Myślę też, że podczas spotkania wszyscy się zrozumieliśmy. Najważniejsze jest to, że moje serce dalej żyje dla kadry, i że mogłem być szczery - zakończył.

Polacy bez Leona w składzie sięgnęli po tytuł wicemistrzów świata przegrywając dopiero w finale z Włochami (1:3). Grbić natomiast po turnieju przyznał, że w tej sprawie podjąłby dokładnie taką samą decyzję.

Zobacz także:
Nikola Grbić wyznaje, co mówi Polakom. "Toczę bój, który jest z góry skazany na porażkę"
Łukasz Kadziewicz od razu wskazał, dlaczego Polska przegrała finał MŚ

Komentarze (15)
avatar
mk0045
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba przesadzacie. Sama jestem wielką fanką Leona ale siatkówka to gra zespołowa. Tu wszystko się musi kleic. Zagrywka odbiór rozegranie atak, sam Wilfredo nawet w najwyższej formie nie wygrał Czytaj całość
avatar
Gigolo
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Prezes powinien rozwiązać umowę z trenerem za tę wpadkę na najważniejszych zawodach bo srebrny medal to jest ,,wpadka,, z winy trenera za to że nie powołał Leona no chyba że i prezes był tego s Czytaj całość
avatar
Kazimierz Wieński
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie powołanie Leona kiedy On chciał było błędem !!!!!! 
avatar
Skrzat40
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A moim zdaniem Leon strzelił brzydkiego fochy i nawet nie pojawił się kibicować naszym. Byłem jego wielkim fanem ale teraz zastanawiam się czy jego powrót nie skwasi atmosfery w zespole. W tym Czytaj całość
avatar
mrfreeze
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez przesady. Byłyby baty z makaroniarzami nawet jakby zagrał mecz życia.