Tegoroczne mistrzostwa świata zostały rozegrane w Polsce i Słowenii. Przypomnijmy, że Rosja straciła prawa do organizacji wielkiego turnieju. Niestety, Biało-Czerwoni przegrali w finałowym starciu z Włochami 1:3. Zresztą drużyna z Półwyspu Apenińskiego w półfinale poradziła sobie z drugim gospodarzem (3:0).
Słoweńcy przegrali mecz półfinałowy w Katowicach, a prezes tamtejszej federacji nie krył swojego rozczarowania. W wywiadzie dla portalu siol.net Metod Ropret wziął na celownik organizatorów spotkania z Włochami.
- Byłem niezmiernie szczęśliwy, że nasi gracze mieli duże wsparcie z trybun Spodka. Jednak z drugiej strony, mogę powiedzieć, że byłem bardzo rozczarowany postawą polskich organizatorów, a zwłaszcza służb bezpieczeństwa, wobec naszych kibiców. Na pewno nie zasłużyliśmy na takie traktowanie, jakie doświadczyliśmy w meczu z Włochami - grzmiał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze
Działacz długo wymieniał błędy popełnione przez polskich organizatorów. Ropret narzekał na liczbę otrzymanych biletów. Co więcej, służby miały nie dzielić słoweńskich kibiców na sektory i próbować naprawić swój błąd już w trakcie meczu "przy pomocy represyjnych środków".
- Uważam, że Polaków boli to, że w kilku kolejnych turniejach pokonaliśmy ich w kluczowych meczach. Czuć tam ból, który jest trudny do przegryzienia. Zawsze traktowaliśmy polskich kibiców i sportowców w Słowenii tak poprawnie, jak to możliwe, niezależnie od przebiegu zawodów. Nie możemy powiedzieć tego samego przez ostatnie dwa lata w Polsce - podkreślił prezes Słoweńskiej Federacji Siatkarskiej.
Po zaciętym boju Polska przegrała ze Słowenią w półfinale mistrzostw Europy w 2021 roku. Kilka tygodni temu rewanż w Lidze Narodów zakończył się zwycięstwem podopiecznych Nikoli Grbicia.
Czytaj także:
MŚ: Niespodzianka na koniec dnia w starciu Holandii z Belgią
Polska środkowa cieszy się na starcie z Turcją. "Wyzwanie? Jasne, i mobilizacja"