Miłe złego początki w wykonaniu Cerradu Enei Czarnych. Walec z Zawiercia przejechał się po radomianach
Jedynie na początku meczu Cerrad Enea Czarni byli w stanie nawiązać wyrównaną walkę z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Potem goście zdominowali wydarzenia na parkiecie, wywożąc z Radomia trzysetowe zwycięstwo. MVP zawodów został Dawid Konarski.
Po powrocie na parkiet przyjezdni wzięli się za odrabianie strat. Poprawili grę w obronie, co błyskawicznie przełożyło się na rezultat. Po długiej wymianie i dotknięciu siatki przez miejscowych ich przewaga "stopniała" do dwóch punktów (9:7), na co zareagował Jacek Nawrocki, biorąc czas. Po kilku chwilach swoją niepozorną, acz bardzo nieprzyjemną zagrywką Miłosz Zniszczoł "ustrzelił" Mauricio Borgesa Almeidę da Silvę.
Dwukrotnie w krótkim odstępie czasu zablokowany został Damian Schulz (13:13 i 14:15), zaś Jurajscy Rycerze zaczęli wykorzystywać swoje doświadczenie. Na odpowiedni poziom "wskoczyli" Dawid Konarski i Bartosz Kwolek. Głównie dzięki drugiemu z nich zawiercianie wypracowali trzy "oczka" różnicy, które utrzymali do końca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturzeW drugim secie srebrny medalista mistrzostw świata kontynuował swoją grę. Choć początek partii ponownie nie należał do jego drużyny, to drastycznie spadająca skuteczność radomian w ataku była wodą na młyn dla rywali. Zdominowali Czarnych we wszystkich elementach, w tym w tak dobrze funkcjonującym w poprzedniej części w szeregach Wojskowych bloku. Przyjezdni wrzucili wyższy bieg w najbardziej odpowiednim momencie i mogli cieszyć się już z minimum punktu wywiezionego z hali Radomskiego Centrum Sportu.
Nie spuścili z tonu i poszli "za ciosem", dobijając oponentów. O trzeciej odsłonie można napisać w zasadzie tylko tyle, że się odbyła. Swobodnie grający zawiercianie nie mieli problemów z systematycznym powiększaniem prowadzenia.
MVP zawodów został wybrany Dawid Konarski.
Cerrad Enea Czarni Radom - Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (22:25, 18:25, 16:25)
Czarni: Schulz, Łukasik, Lemański, Woicki, Mauricio, Tammemaa, Masłowski (libero) oraz Gąsior, Nowak, Rusin, Firszt.
Warta: Konarski, Kovacević, Zniszczoł, Tavares, Kwolek, Rejno, Danani (libero) oraz Łaba, Rajsner, Dulski, Kozłowski.
MVP: Dawid Konarski (Warta).
Czytaj także:
>> MŚ. Półśrodki to zbyt mało na Niemki. Drużyna Vitala Heynena wciąż w grze o awans
>> "Jedną rzecz widać bardzo wyraźnie". Krzepiące słowa o reprezentacji Polski