W ćwierćfinale kolejny horror? "Nie boję się o emocje"

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Olivia Różański
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Olivia Różański

- Każda z nas chce wygrywać. To jest w nas. Wszystkie wiemy, o co walczymy. Wyjdziemy na ten mecz głodne sukcesu - zapowiada Olivia Różański, przyjmująca reprezentacji Polski przed ćwierćfinałem mistrzostw świata siatkarek z Serbią.

Siatkarka, która w nowym sezonie występować będzie we włoskim Chieri '76 Volleyball, była jedną z bohaterek sobotniego meczu II rundy mundialu z Niemkami, które Polki wygrały 3:2.

- Czułam się dobrze, ale zapracowałyśmy świetnie jako drużyna. Każda z nas czuła wsparcie koleżanek i wszystkie dzięki popisywałyśmy się wspaniałymi zagraniami, szczególnie w obronie. Miałyśmy pole do popisu i cieszę się, że udało nam się wygrać ten mecz, bo były to ciężkie zawody - przyznała zawodniczka.

I choć reprezentacja Niemiec nie walczyła już o awans do ćwierćfinału, postawiła trudne warunki polskiemu zespołowi. Wygrana za dwa, a nie za trzy punkty spowodowała, że Biało-Czerwone w 1/4 finału trafiły na Serbię, a nie na USA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze

- Walczyły o swoje, o ranking FIVB i chciały zaprezentować się dobrze. Wiedziałyśmy, że to będzie ciężkie spotkanie, bo to bardzo dobry zespół. Ale z naszego punktu widzenia wygrana jest najważniejsza - nieważne w jakim stosunku, nieważne z kim będziemy grać dalej. Zrobiłyśmy świetną robotę i wierzę, że dalej będziemy ją robić - przekonywała Olivia Różański.

Po raz drugi z rzędu Polki w trakcie meczu cierpiały, oddawały inicjatywę, ale potrafiły w piątej partii pokazać wyższość na tle rywalek.

- Fajnie by było jednak, aby takich sytuacji było jak najmniej. Wychodzimy z nich, ale wszystkie chcemy te mecze szybko kończyć. Ale z drugiej strony cieszę się, że potrafimy wygrywać takie nerwowe spotkania - mówi Różański.

W tegorocznych mistrzostwach świata reprezentacja Polski dała się poznać już jako zespół walczący do końca, skuteczny, a także trudny do złamania. Czy jest jednak spotkanie, które było wizytówką naszej kadry?

- Są nie do porównania, bo każdy przeciwnik był inny. Wszystko się różniło w tych spotkaniach. W każdym z meczów reprezentacja Polski pokazała jakąś twarz i będzie ją jeszcze pokazywać. Mamy zresztą jeszcze dużo do pokazania. Czujemy się coraz bardziej pewne siebie - uważa siatkarka.

Pokonanie reprezentacji Serbii w ćwierćfinale mundialu wydaje się misją trudną do zrealizowania. Obrończynie tytułu sprzed czterech lat wygrały wszystkie mecze na tym turnieju, w tym z Polską 3:0.

- Każda z nas chce wygrywać. To jest w nas. Wszystkie wiemy, o co walczymy. Wyjdziemy na ten mecz głodne sukcesu. Nie boję się o emocje, bo wiem, że damy z siebie maksimum. Skupiam się na tym, że jest dobrze i że będzie dobrze - skwitowała Różański.

Starcie o półfinał mistrzostw świata z Serbkami rozegrane zostanie w Arenie Gliwice we wtorek 11 października o 20:30. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Z Łodzi - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty

Czytaj też: Heynen wyjaśnił, dlaczego śpiewał polski hymn

Komentarze (1)
avatar
Ksawery Darnowski
10.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stawiam wszystkie pieniądze, jakie mam, na wynik 3:0. Oczywiście dla Serbii. Jakikolwiek inny rezultat byłby sensacyjną niespodzianką, która jest bardzo mało prawdpodobna.