Fanki piszczały, a polski siatkarz... Musisz to zobaczyć! [WIDEO]

O tym zachowaniu Tomasza Fornala będzie się mówić jeszcze długo. Zawodnik Jastrzębskiego Węgla po mecz u AL-KO Superpuchar Polski postanowił poświęcić chwilę kibicom. Wszystko zakończyło się zdjęciami, latającymi telefonami i... piszczącymi fankami.

Krzysztof Kaczmarczyk 27 Października 2022, 12:42

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Tomasz Fornal

Alarm dla reprezentacji? Już wiadomo, o co chodzi z Wilfredo Leonem

Jastrzębski Węgiel z pierwszym trofeum w sezonie 2022/2023. W meczu o AL-KO Superpuchar Polski pokonali aktualnych mistrzów Polski, Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2.

Więcej o meczu znajdziesz tutaj -->> Sinusoidalny mecz o AL-KO Superpuchar Polski. Uraz reprezentanta Polski

Radości w obozie jastrzębian nie było końca, a Tomasz Fornal zdecydował się udać w kierunku fanów zrobić pamiątkowe zdjęcia.

Zadanie było jednak trudne, bo w hali Globus w Lublinie nie siedzieli przy parkiecie, ale na piętrze. Co zrobił aktualny wicemistrz świata? Poprosił, aby zrzucać mu telefony!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siatkarz romantyk. Taką niespodziankę sprawił partnerce

Filmik w sieci zamieścił siatkarski menadżer Jakub Malke. "Fenomen społeczny. Brawo Tomek za szacunek do kibiców" - napisał w komentarzu. Po odgłosach piszczących fanek też dało się wyczuć, że są one wniebowzięte zachowaniem swojego idola.

Również w sieci zawodnik zebrał wiele pozytywnych komentarzy za swoje zachowanie. "Szacun za odwagę i podejście do kibiców", "Parkiet "odizolowany" od kibiców? Nie ma problemu! Wystarczą chęci", "Ale z******** koleś", "Szacunek okazywany KAŻDYM kibicom zasługuje za pochwałę!" - czytamy.

Komentujących na Twitterze z zachowania Fornala zainteresowało również to, co by się stało, gdyby któryś z telefonów wylądował na ziemi...

Co ciekawe zareagować na filmik postanowili też przedstawiciele Trefla Gdańsk. "To my tak tylko wtrącimy, że z Jastrzębskim Węglem gramy w Ergo Arenie za niecały tydzień (środa, 2 listopada, 18:45), trybuny są blisko boiska i na pewno żaden telefon nie spadnie" - napisali.