Pierwsza część premierowej odsłony była wyrównana, gospodarze odskoczyli na trzy oczka po pomyłce Szymona Romacia w ataku (12:15). Wtedy też grę przerwał szkoleniowiec przyjezdnych. To jednak nie przyniosło zamierzonych efektów, świetną zmianę dał Dominik Depowski i dzięki temu jego zespół prowadził 19:13. Goście ruszyli w pogoń i po asie serwisowym Wojciecha Włodarczyka przegrywali już tylko dwoma punktami (19:21). Ślepsk zachował jednak zimną krew w końcówce i objął prowadzenie w meczu, decydujące akcje skończył Miran Kujundzić.
II partię lepiej rozpoczęli przyjezdni, po asie serwisowym Romacia było 7:4. O pierwszą przerwę szkoleniowiec gospodarzy poprosił chwilę później, gdy zagrywką zaskoczył Nicolas Szerszeń (9:5). Podziałała ona na miejscowy zespół, który po ataku Bartosz Filipiak doprowadził do remisu, a dzięki błędom rywali wyszedł również na prowadzenie (14:12). LUK w końcówce doścignął rywali, gdy asa posłał Jan Nowakowski. Lublinianie poszli za ciosem i za sprawą Jeffreya Jendryka i wyżej wspomnianego francuskiego przyjmującego wyrównali stan pojedynku.
Przyjezdni poszli za ciosem w kolejnej odsłonie meczu, po bloku Włodarczyka mieli trzy "oczka" więcej od rywali, ale za sprawą Kujundzicia Ślepsk szybko wyrównał (8:8). Po wyrównanym fragmencie gospodarze utknęli w jednym ustawieniu, przez co aż dwukrotnie o czas prosił szkoleniowiec zespołu ze Suwałk. Druga przerwa przyniosła efekt, bowiem ich serbski przyjmujący zakończył serię rywali (15:20). W końcówce jednak LUK potwierdził swoją wyższość w tym secie i ostatecznie triumfował 25:17 po uderzeniu Jendryka ze środka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?
Kolejną partię od mocnego uderzenia rozpoczęli podrażnieni gospodarze, swoimi zagrywkami Flipiak wyprowadził Ślepsk na prowadzenie 7:2. Pomogli w tym koledzy, ale i on sam dołożył dwa asy i odrzucał od siatki rywali. Przyjezdni gonili i po bloku Nowakowskiego złapali kontakt (12:13). Zespół z Suwałk ponownie odskoczył, gdy serwował ich atakujący (16:12). Lublinianie byli w stanie ponownie zniwelować stratę do jednego "oczka", ale w końcówce ich przeciwnicy byli nie do zatrzymania. Szczególnie wyżej wspomniany były zawodnik gości, który zakończył seta szóstą w tym meczu punktową zagrywką, która doprowadziła do tie-breaka.
Decydująca partia od początku układała się lepiej dla przyjezdnych, którzy po błędzie Filipiaka mieli trzy punkty więcej (7:4). Przerwa dla szkoleniowca gospodarzy nie zmieniła w grze jego podopiecznych kompletnie niczego. Gdy Szerszeń skończył kontrę jego drużyna prowadziła już 13:8 i była o krok od zwycięstwa. Po zepsutej zagrywce przez Kujundzicia LUK miał piłkę meczową, jednak identycznie pomylił się Romać. Tyle tylko, że w kolejnej akcji to on postawił kropkę nad "i" atakiem z drugiej piłki.
MKS Ślepsk Malow Suwałki - LUK Lublin 2:3 (25:22, 23:25, 17:25, 25:20, 10:15)
Ślepsk: Kujundzić, Smoliński, Filipiak, Depowski, Takvam, Sanchez, Czunkiewicz (libero) oraz Żakieta, Magnuszewski, Sapiński, Buchowski
LUK: Jendryk, Komenda, Włodarczyk, Nowakowski, Romać, Szerszeń, Watten (libero) oraz Stajer, Wachnik, Tavares, Gregorowicz (libero)
MVP: Nicolas Szerszeń (LUK)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 78 | 36 | 28 | 8 | 91:51 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 78 | 34 | 25 | 9 | 89:38 |
3 | Asseco Resovia Rzeszów | 74 | 33 | 24 | 9 | 83:39 |
4 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 69 | 34 | 24 | 10 | 80:49 |
5 | Projekt Warszawa | 64 | 32 | 22 | 10 | 75:46 |
6 | Indykpol AZS Olsztyn | 62 | 35 | 22 | 13 | 75:56 |
7 | Trefl Gdańsk | 59 | 32 | 21 | 11 | 70:49 |
8 | PSG Stal Nysa | 50 | 33 | 16 | 17 | 61:58 |
9 | Ślepsk Malow Suwałki | 47 | 32 | 15 | 17 | 60:60 |
10 | Bogdanka LUK Lublin | 43 | 32 | 15 | 17 | 57:68 |
11 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 43 | 33 | 12 | 21 | 61:73 |
12 | GKS Katowice | 35 | 32 | 13 | 19 | 44:70 |
13 | Barkom Każany Lwów | 35 | 32 | 10 | 22 | 48:72 |
14 | KGHM Cuprum Lubin | 29 | 34 | 10 | 24 | 46:87 |
15 | Enea Czarni Radom | 15 | 32 | 3 | 29 | 30:89 |
16 | BBTS Bielsko-Biała | 8 | 30 | 3 | 27 | 22:87 |
Przeczytaj także:
PGE Skra odzyskuje impet. Lider PlusLigi zatrzymany w Bełchatowie
Semeniuk posadzony na ławce. Świetny mecz Leona