Czy potentat się przełamie? Siatkarski plan na niedzielę

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów

Na niedzielę zostało zaplanowanych aż pięć meczów siatkarskich. Najciekawiej zapowiada się ten w Zawierciu. Kibice będą ciekawi też starcia w Bełchatowie.

W meczu zaplanowanym na niedzielę na godzinę 14:45 faworyt jest, ale nie taki zdecydowany. Owszem, Aluron to brązowy medalista zeszłego sezonu PlusLigi oraz trzecia drużyna aktualnej klasyfikacji. To na pewno argumenty przemawiające ze gospodarzami.

Jednak ostatnie dni nie były wybitne w wykonaniu siatkarzy z Zawiercia. W poprzedniej kolejce męczyli się z ligowym outsiderem. Wygrali wprawdzie 3:2 z BBTS, chociaż prowadzili 2:0 i powinni zgarnąć komplet punktów. Kilka dni później w barażu o ćwierćfinał Ligi Mistrzów przegrali 0:3 z Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, tylko momentami pokazując przebłyski dobrej gry.

Ich niedzielny rywal to jedno z pozytywnych zaskoczeń tego sezonu. PSG Stal Nysa jest wprawdzie na 9. miejscu, ale do czołowej ósemki traci tylko punkt. Zespół, który w zeszłym roku walczył o utrzymanie, w tym zdołał już pokonać parę mocnych drużyn, m.in. właśnie ZAKSĘ. Podopieczni Daniela Plińskiego z pewnością będą chcieli wykorzystać zmęczenie rywali grą co 3 dni.

Kolejne spotkanie to mecz, o którym kilka miesięcy temu byśmy napisali, że ma wyraźnego faworyta. Przez wiele sezonów PGE Skra nie schodziła poniżej pewnego poziomu, nawet jeżeli nie stawała na podium. W tym roku jest naprawdę źle, bo potentat zajmuje dopiero 11. miejsce i istnieje realna groźba, że po raz pierwszy nie załapie się do fazy play-off.

ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu

Za kiepskie wyniki posadą zapłacił już Joel Banks. W jego miejsce przyszedł Andrea Gardini, ale trudno oczekiwać, by w kilka dni dużo zmienił. Bełchatowianie mają za sobą sześć porażek i będą chcieli się przełamać. A Cuprum wygrał już w tym sezonie z bełchatowianami. W 9. kolejce pokonali wielokrotnego mistrza Polski na własnym parkiecie 3:2.

Zmagania panów zakończy spotkanie ekip z dołu tabeli. Ostatni w klasyfikacji BBTS podejmie GKS Katowice. Tutaj faworytem są goście, zwłaszcza że ostatnio się przełamali. Po serii dziewięciu przegranych pokonali najpierw Aluron, a w ostatniej kolejce Cuprum Lubin. Natomiast bielszczanie mają na koncie tylko dwa zwycięstwa. Wprawdzie w ostatniej kolejce urwali punkt zawiercianom, ale ich wygrana z GKS-em będzie niespodzianką.

W niedzielę zostaną rozegrane także dwa mecze Tauron Ligi. Najpierw beniaminek z Tarnowa podejmie mistrzynie Polski. Trudno oczekiwać, by Chemik Police nie wywiózł punktów z południa kraju, ale wszystko jest możliwe. Gospodynie mogą upatrywać swoich szans w tym, że faworytki traciły już w tym sezonie punkty ze słabszymi rywalami. Poza tym mają za sobą mecz Ligi Mistrzyń, który został rozegrany w czwartek.

W drugim meczu żeńskiej ligi aktualny lider podejmie zespół z Bielska-Białej. Tutaj też nietrudno wskazać faworyta. Chociaż rzeszowianki czeka niełatwe zadanie, bo BKS zajmuje aktualnie czwarte miejsce w tabeli. W ostatniej kolejce wygrał z #VolleyWrocław. W sumie ma bilans ośmiu zwycięstw i pięciu porażek. Jednak szanse na dołożenie dziewiątej wygranej w niedziele nie są wielkie.

Mecze 24. kolejki PlusLigi:
Aluron CMC Warta Zawiercie - PSG Stal Nysa, godz.14:45 (transmisja Polsat Sport)
PGE Skra Bełchatów - Cuprum Lubin, godz. 17:30 (transmisja Polsat Sport)
GKS Katowice - BBTS Bielsko-Biała, godz. 20:30 (transmisja Polsat Sport)

Mecze 15. kolejki Tauron Ligi:
Roleski Grupa Azoty Tarnów - Grupa Azoty Chemik Police, godz. 16:00 (transmisja Polsat Box Go)
Developres Bella Dolina Rzeszów - BKS BOSTIK Bielsko-Biała, godz. 19:00 (transmisja Polsat Box Go)

Czytaj także:
-> 2610 dni bez porażki! Niesamowita seria uczestniczek Ligi Mistrzyń przerwana
-> Nie przyjmowali, a mimo to... wygrali

Komentarze (0)