Walka o zwycięstwo w Pucharze CEV kobiet nabiera rumieńców. Za nami pierwsze mecze ćwierćfinałowe, po których niemal pewne awansu mogą być dwie drużyny. Emocji możemy spodziewać się jedynie w dwóch rywalizacjach.
Savino Del Bene Scandicci i THY Stambuł odniosły pewne zwycięstwa na terenie rywali. Włoski zespół pokonał bez straty niemieckie SC Potsdam. Identycznym wynikiem zakończyło się starcie tureckiej drużyny z francuskim Volley Mulhouse Alsace.
Sposobu na mistrza Rumunii nie znalazły siatkarki Grot Budowlanych. Jednak porażka 1:3 nie przekreśla ich szans na awans, szczególnie, że czeka ich teraz spotkanie na własnym parkiecie. Łodzianki muszą zwyciężyć 3:0 lub 3:1, tylko wtedy będą miały okazję powalczyć w złotym secie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jest w 34. tygodniu ciąży. Zobacz, co robi
Najwięcej emocji powinien przynieść mecz w Pireusie. Olympiakos podejmie CSM Targoviste po tym, jak przegrał w Rumunii po tie-breaku. Tym samym zwycięstwo 3:0 bądź 3:1 da im bezpośredni awans do półfinału. Jeżeli grecki zespół zwycięży 3:2, dojdzie do złotego seta.
Blisko finału Pucharu Challenge jest Reale Mutua Fenera Chieri. Włoski zespół, w którym występuje Olivia Różański pokonał na wyjeździe niemieckie VfB Suhl bez straty seta. Polka do dorobku swojej drużyny dorzuciła 9 punktów. Najwięcej "oczek" w tym spotkaniu zdobyła Kaja Grobelna, belgijska siatkarka pochodzenia polskiego.
Ciekawiej jest w drugiej półfinałowej rywalizacji. Serbskie ZOK Bimal-Jedinstvo Brcko pokonało CSM Lugoj dopiero po tie-breaku. Tym samym rumuńska drużyna w przypadku zwycięstwa 3:1 bądź 3:0 u siebie, zapewni sobie awans.
Ćwierćfinały Pucharu CEV kobiet:
CSM Targoviste - Olympiakos Pireus 3:2 (25:19, 23:25, 18:25, 25:17, 15:9)
CS Volei Alba Blaj - Grot Budowlani Łódź 3:1 (25:23, 25:13, 25:27, 25:19)
SC Potsdam - Savino Del Bene Scandicci 0:3 (27:29, 24:26, 19:25)
Volley Mulhouse Alsace - THY Stambuł 0:3 (18:25, 15:25, 16:25)
Półfinały Pucharu Challenge kobiet:
VfB Suhl - Reale Mutua Fenera Chieri 0:3 (17:25, 17:25, 17:25)
ZOK Bimal-Jedinstvo Brcko - CSM Lugoj 3:2 (25:21, 21:25, 17:25, 25:16, 15:8)
Przeczytaj także:
Łódzkie Wiewióry postraszyły triumfatorki Ligi Mistrzyń. Ale tylko w dwóch setach
Reforma, która zamieniła rozgrywki w ligową młóckę [OPINIA]