Szok we Włoszech! Wspaniała seria się skończyła, a Leon i Semeniuk zawiedli w ważnym momencie

Getty Images / Lisa Guglielmi/LiveMedia/NurPhoto / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
Getty Images / Lisa Guglielmi/LiveMedia/NurPhoto / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

Sensacja we Włoszech. Sir Safety Susa Perugia przegrała w półfinale Pucharu Włoch. Gas Sales Bluenergy Piacenza rozegrała świetny mecz i Wilfredo Leon oraz Kamil Semeniuk nie potrafili na to zaradzić.

Murowanym faworytem do wygrania Pucharu Włoch była Sir Safety Susa Perugia. Drużyna, której barw bronią Wilfredo Leon oraz Kamil Semeniuk miała na koncie 33 zwycięstwa z rzędu, a mierzyła się z Gas Sales Bluenergy Piacenza, która w tym sezonie miewała spore problemy.

Jednak w półfinale Pucharu Włoch udowodnili swoją klasę. Sety były wyrównane, jednak końcówki rozstrzygała na swoją korzyść ekipa z Piacenzy. Wygrała cały mecz 3:0 (30:28, 25:20, 25:22).

Bardzo słaby mecz rozegrał Wilfredo Leon. Zanotował zaledwie 23 proc. skuteczności w ofensywie. W przyjęciu miał tylko 27 proc. dokładności, a do tego popełnił aż sześć błędów w zagrywce. Zdobył osiem punktów, a starcie zakończył z bilansem -6.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni

Niewiele lepiej grał Kamil Semeniuk. Ten wywalczył 9 punktów przy 38 proc. skuteczności w ofensywie. W przyjęciu uzyskał taki sam wynik i popełnił aż cztery błędy w polu serwisowym. Spotkanie zakończył z bilansem -1.

Z kolei po drugiej stronie siatki najskuteczniejszym zawodnikiem był Yuri Romano. Włoch zdobył 13 punktów, a zanotował 45 proc. skuteczności w ofensywie.

W finale Gas Sales Bluenergy Piacenza zmierzy się ze zwycięzcą pary Itas Trentino. Ekipa z Trydentu przegrywała już 0:2, ale ostatecznie wygrała 3:2 (33:35, 22:25, 25:19, 25:16, 15:9). Najlepiej punktującym zawodnikiem był Matej Kazijski, który wywalczył 27 punktów przy aż 66 proc. skuteczności w ofensywie.

Czytaj więcej:
Przez wojnę przeniósł drużynę z Ukrainy do Polski. "Wierzę, że nasze marzenie się spełni"

Komentarze (0)