Znamy pary ćwierćfinałowe Ligi Mistrzyń. Polski rodzynek zmierzy się z gigantem

W czwartek wieczorem poznaliśmy komplet ćwierćfinalistów Ligi Mistrzyń. Ostatnim zespołem, który zapewnił sobie grę w kolejnej fazie był Developres Bella Dolina Rzeszów. Teraz czeka go znacznie trudniejsze wyzwanie.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów
Zwycięzcy grup Ligi Mistrzyń czekali w ćwierćfinale na to, aż poznamy komplet. Aby do tego doszło, musiały zostać rozegrane dwumecze 1/8 finału. Uniknęło ich pięć ekip: Vero Volley Monza, Prosecco Doc Imoco Conegliano, Igor Gorgonzola Novara, Allianz MTV Stuttgart oraz Eczacibasi Dynavit Stambuł.

Co ciekawe, we wszystkich dwumeczach rywalizowały polskie drużyny! Jednak faworytem był jedynie Developres Bella Dolina, który trafił na Rocheville Le Cannet. Mimo porażki 0:3 na wyjeździe, rzeszowianki przed własną publicznością zwyciężyły takim samym rezultatem. Dlatego o awansie zadecydował złoty set.

W nim emocji nie brakowało, polski zespół przy prowadzeniu 14:12 miał dwie szanse na to, aby zapewnić sobie grę w kolejnej fazie. Udało się wykorzystać drugą z nich i ostatecznie po wyrównanym boju w decydującej partii Developres zameldował się w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń drugi sezon z rzędu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

Rywalem ŁKS-u Commercecon Łódź był natomiast obrońca tytułu, VakifBank Stambuł. Turecki zespół nie stracił w tej rywalizacji żadnego seta, ale w dwumeczu polska drużyna rozegrała tylko jedną słabą partię. W pięciu pozostałych walczyła do samego końca i pozostawiła po sobie dobre wrażenie.

Również Grupa Azoty Chemik Police robił co mógł, aby pokonać Fernerbahce Opet Stambuł. Polska ekipa przegrała u siebie po tie-breaku, a na wyjeździe była w stanie wygrać jedynie jednego seta. Tym samym zespół ten podzielił losy ŁKS-u i pożegnał się z Ligą Mistrzyń.

Tym samym w ćwierćfinale dominują zespoły z Włoch i Turcji. Z obu tych krajów do rywalizacji przystąpią trzy drużyny. Co ciekawe, wszystkie tureckie ekipy mają swoją siedzibę w Stambule. Zestawienie uzupełniają kluby z Polski i Niemiec.

Czekają nas dwie rywalizacje włosko-tureckie. Vero Volley Monza Magdaleny Stysiak zmierzy się z broniącym tytułu VakifBankiem Stambuł. Natomiast Prosecco Doc Imoco Conegliano Joanny Wołosz spotka się z Fenerbahce Opet Stambuł. Polki staną przed szansą pokonania drużyn, które wcześniej wyeliminowały drużyny z ich kraju.

Trzeci włoski zespół, Igor Gorgonzola Novara zmierzy się z Allianz MTV Stuttgart. Niemiecka ekipa to największe objawienie tej edycji Ligi Mistrzyń. Mimo trudnej grupy drużyna ta wyszła z pierwszego miejsca, zostawiając w tyle Fenerbahce Opet Stambuł i ŁKS Commercecon Łódź.

Natomiast ostatnia turecka ekipa, Eczacibasi Dynavit Stambuł będzie rywalem polskiego Developresu Bella Dolina. Rzeszowianki w poprzednim sezonie na tym etapie rywalizowały z VakifBankiem i były w stanie wygrać jedno spotkanie, jednak awans wywalczyły przeciwniczki. Tym razem będzie równie trudno ze sprawieniem sensacji.

Pary ćwierćfinałowe Ligi Mistrzyń:

Vero Volley Monza - VakifBank Stambuł 

Prosecco Doc Imoco Conegliano - Fenerbahce Opet Stambuł 

Igor Gorgonzola Novara - Allianz MTV Stuttgart 

Eczacibasi Dynavit Stambuł - Developres Bella Dolina Rzeszów

Przeczytaj także:
Coraz bliżej końcowych rezultatów w Pucharze CEV. W grze pozostały cztery drużyny
Trudna przeprawa Trefla Gdańsk w Bielsku-Białej. Coraz gorsza sytuacja beniaminka

Czy awans do półfinałów Ligi Mistrzyń uzyskają tylko drużyny z Włoch i Turcji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×