Projekt Warszawa pod wodzą Piotra Grabana to maszyna do wygrywania. W końcu jego drużyna ma obecnie serię 11. zwycięstw z rzędu. A gdyby tego było mało, to od momentu, gdy prowadzi on zespół, Projekt przegrał tylko jeden mecz.
Warszawianie walczą obecnie o jak najlepszą pozycję przed play-offami, chociaż wszystko wskazuje na to, że stać ich maksymalnie na czwarte miejsce. Z tego też powodu na obecny moment najprawdopodobniej Projekt będzie rywalizować z mistrzem Polski, Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
W poniedziałek drużyna ze stolicy Polski wybierze się do Bielska-Białej, gdzie czeka ich rywalizacja z miejscowym BBTS-em. Wszystko wskazuje na to, że przed beniaminkiem trzy ostatnie mecze PlusLigi przed spadkiem. W końcu do przedostatnich Cerrad Enea Czarnych Radom tracą oni sześć punktów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan
A dorobek gospodarzy nie powinien się poprawić. W końcu rozpędzony Projekt wygrywa mecz za meczem, stąd też trudno przypuszczać, że nagle przegra on z najsłabszym zespołem PlusLigi.
W drugim poniedziałkowym spotkaniu ligowym Cuprum Lubin gościć będzie Indykpol AZS Olsztyn, który jest już pewny gry w play-offach. I wiadome jest również, że zespół ten będzie miał piekielne trudne zadanie w ćwierćfinale, bo trafi na kogoś z TOP3.
Cuprum natomiast w tym sezonie spisał się poprawnie. W końcu pewnie się utrzymał, aczkolwiek z drugiej strony nie powalczył o nic więcej. Ale lubinianie mają dar, który pozwala im na zwycięstwa z czołówką. To może okazać się kluczem, by po trzech porażkach z rzędu przełamać się w poniedziałkowej rywalizacji.
Jednak na obecny moment nie mogło być inaczej jeżeli chodzi o wskazanie faworyta. Zdecydowanym będą olsztynianie, którzy ostatni raz w Lubinie przegrali... w 2015 roku!
28. kolejka PlusLigi:
BBTS Bielsko-Biała - Projekt Warszawa, godz. 17:30 (transmisja w Polsacie Sport)
Cuprum Lubin - Indykpol AZS Olsztyn, godz. 20:30 (transmisja w Polsacie Sport)
Przeczytaj także:
Mała wpadka nie przeszkodziła Aluron CMC Warcie Zawiercie
Jeden set nic nie zmienił. Developres zwycięski w Łodzi