Asseco Resovia Rzeszów przysnęła tylko raz. Druga drużyna w półfinale PlusLigi

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Asseco Resovia Rzeszów
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Asseco Resovia Rzeszów

Zwycięzca sezonu zasadniczego zamknął ćwierćfinał mistrzostw Polski w trzech meczach. Asseco Resovia Rzeszów zaliczyła drobną wpadkę w pierwszym secie, po czym pokonała 3:1 PSG Stal Nysa.

We wcześniejszych meczach Asseco Resovia Rzeszów potwierdziła wyższość z sezonu zasadniczego i zwyciężała 3:0. Drużyna z Podkarpacia zakończyła wspomnianą część rozgrywek na pierwszym miejscu w tabeli, a PSG Stal Nysa była ósma. W piątek Resovia mogła zakończyć serię o wejście do półfinału na wyjeździe.

Resovia przyspieszyła w pierwszym secie od wyniku 10:11 i oddaliła się na 17:12. Dobrą formę w polu serwisowym pokazał Jan Kozamernik, a to ułatwiło rzeszowianom ustawianie bloków. Stal jeszcze zbliżyła się do przeciwnika i nie pozwoliła faworytowi na rozluźnienie. Resovia prowadziła 24:22, ale jej problem polegał na tym, że od tego momentu punktowali już tylko gospodarze. Nysianie wygrali rundę ze zwrotami akcji 26:24, a ostatni punkt był konsekwencją asa serwisowego Zouheira El Graouiego.

W drugim secie miała miejsce podobna sytuacja, ponieważ w środku seta odskoczyła Resovia. Raz jeszcze gospodarze nie radzili sobie z serwisami Jana Kozamernika i zrobiło się 8:12. Rzeszowianie mogli zdać egzamin poprawkowy z pilnowania dobrego wyniku. Resovia nauczyła się czegoś na własnych błędach i tym razem do żadnego pościgu nie doszło. Torey DeFalco zaatakował na 25:19 i w meczu zrobiło się 1:1.

Resovia rozpędzała się i miała coraz większą kontrolę nad wydarzeniami na boisku. W trzecim secie zwyciężyła 25:20. Największym wsparcie w punktowaniu dla Macieja Muzaja stanowił DeFalco. Swoje w bloku dokładał Jakub Kochanowski. Jedna partia dzieliła rzeszowian od półfinału mistrzostw Polski.

Resovia coraz mocniej rozkoszowała się udanym dla niej przebiegiem ćwierćfinału. Co prawda w Nysie kilka minut nieuwagi kosztowało przyjezdnych przegranie pierwszego seta, ale w kolejnych partiach ponownie rządzili pod siatką. Ekipa z Podkarpacia wygrała czwartą rundę 25:18 i dołączyła do Jastrzębskiego Węgla w półfinałach PlusLigi.

PSG Stal Nysa - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (26:24, 19:25, 20:25, 18:25)

Wynik rywalizacji: 0:3 (do trzech zwycięstw)

Stal: Zerba, Kwasowski, El Graoui, Jankowski, Szczurek, Ben Tara, Biniek (libero) oraz Buszek, Kramczyński, Gierżot, Żukouski, Miyaura

Resovia: Drzyzga, Cebulj, DeFalco, Kochanowski, Kozamernik, Muzaj, Zatorski (libero) oraz Kędzierski, Bucki, Borges

MVP: Torey DeFalco (Resovia)

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!

Komentarze (0)