Kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3. Wielki powrót Barkomu

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Barkom Każany Lwów
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Barkom Każany Lwów

Barkom Każany Lwów w pierwszym meczu o 13. miejsce w PlusLidze pokonał Cuprum 3:0. W rewanżu zespół z Lubina prowadził 2:0, by ostatecznie przegrać 2:3. To tylko podsumowało słaby sezon w wykonaniu tej drużyny.

Po tym, jak Barkom Każany Lwów wygrał w Lubinie 3:0, Cuprum stało na straconej pozycji w rywalizacji o 13. miejsce w PlusLidze. Szczególnie, że w fazie zasadniczej przegrał w Krakowie 1:3.

W pierwszym secie udany początek zanotował Cuprum, jednak później oglądaliśmy wyrównaną rywalizację do samego końca. Przy stanie 23:23 Adam Lorenc nie skończył ataku, ale jego błąd naprawił Florian Krage, blokując Vasyla Tupchiiego. Sprawę tej partii wyjaśnił Wojciech Ferens, który asem serwisowym zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.

W drugiej odsłonie tego pojedynku ponownie oba zespoły walczyły na żyletki. Po błędzie Tupchiiego, Cuprum zbliżył się do wygranej (19:16). Rywale złapali co prawda kontakt, ale w końcówce lubinianie byli bezlitośni. Udało im się kompletnie zdominować swojego przeciwnika i po raz drugi zakończyli rywalizację zagrywką. Tym razem asem popisał się Damian Czetowicz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!

Mimo że na początku kolejnej partii Cuprum odskoczył na trzy punkty, to w połowie seta taką przewagą mógł pochwalić się Barkom (14:11). W końcówce blok Krage sprawił, że goście złapali kontakt (21:22). Jednak miejscowi, podobnie jak rywale wcześniej, wrzucili wyższy bieg i triumfowali 25:21. Zapewnił im to Władysław Szczurow, który zatrzymał Ferensa.

W czwartym secie gospodarze szybko wysunęli się na czteropunktowe prowadzenie, gdy Tupchii skończył kontrę (10:6). Później atakujący Barkomu i Bohdan Mazenko zamurowali siatkę, dzięki czemu przewaga ich zespoły była jeszcze większa (13:7). Ostatecznie utrzymała się ona do samego końca, bo drużyna z Lwowa zwyciężyła 25:19 po nieudanym ataku Ferensa.

Tie-break został kompletnie zdominowany przez miejscowych. Spory wpływ miał na to Ołeh Szewczenko, swoje dorzucił także Julius Firkal oraz Cuprum, który miał problemy w ataku. Przez to Barkom prowadził 9:4, a później jeszcze podwyższył przewagę (12:5).

Ostatecznie kropkę nad "i" postawił Szweczenko (15:9). Gospodarze na zakończenie pierwszego sezonu w PlusLidze pokonali Cuprum w drugim meczu o 13. miejsce. Tym samym na tej lokacie uplasował się ukraiński zespół.

Mecz o 13. miejsce w PlusLidze:

Barkom Każany Lwów - Cuprum Lubin 3:2 (23:25, 21:25, 25:21, 25:19, 15:9)

Pierwszy mecz: 3:0 dla Barkomu.

Przeczytaj także:
Jednostronne spotkanie w Bydgoszczy. #VolleyWrocław ma patent
Z tym rywalem Ślepsk przegrał dwa mecze w sezonie. Teraz się przełamał

Komentarze (1)
avatar
Jerry
17.04.2023
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Przy tak wielkich kosztach uważam że jeśli spatkowicz jest znany to mecze w tej słabszej grupie nie powinny być rozgrywane. Są tylko o pietruszkę, generują koszta i narażają zawodników na kontu Czytaj całość