Pięciosetowa batalia we włoskim finale. Zwrotów akcji nie brakowało

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: drużyna Cucine Lube Civitanova
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: drużyna Cucine Lube Civitanova

W meczu pełnym zwrotów akcji Cucine Lube Civitanova pokonało Itas Trentino w ramach drugiego starcia w finale włoskiej Serie A. Drużyna Gianlorenzo Blenginiego, pomimo prowadzenia 2:0, wygrała dopiero po tie-breaku.

Od początku spotkania siatkarze Itasu postawili na silną zagrywkę (1:4). Moment dobrej gry trwał jednak krótko - chwilę później dwie udane akcje rozegrał Iwan Zajcew (4:4). Skuteczny blok Luciano De Cecco wyprowadził "Biancorossich" na prowadzenie 6:5, które później wzrosło (9:6).

Lube, dzięki udanej grze na siatce oraz atakom Zajcewa wciąż prowadziła w środkowej części pierwszej partii, natomiast goście popełniali sporo błędów w ataku (17:12). Pomimo ich chwilowego zrywu (15:17), lepsze było Lube, które wygrało pierwszą partię 25:21.

Siatkarze z Trydentu ponownie rozpoczęli seta od prowadzenia (1:3), które kilka akcji później i asie serwisowym Marlona Yanta zamieniło się w remis (8:8). Bardzo dobrze dysponowany duet Zajcew-Aleksandar Nikołow pomógł swojemu zespołowi w kwestii rozpocząć dyktować warunki (13:11).

Napędzone Lube zaczęło uciekać swoim rywalom poprzez skuteczne kontry. Trentino zmagało się ze sporymi problemy ze skończeniem pierwszej akcji, natomiast podopiecznym trenera Gianlorenzo Blenginiego wychodziło praktycznie wszystko. Wysoko wygranego seta 25:15 udaną zagrywką przypieczętował Yant.

ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami

Trzecia partia rozpoczęła się tak samo jak poprzednie - od prowadzenia Itasu (4:6). Udało im się przez dłuższy czas utrzymywać dwa punkty w "zapasie" (5:7, 6:8), a prym w ataku wiódł Alessandro Michieletto. Trydentczycy po udanym bloku na Nikołowie prowadzili już 7:10.

Tym razem role odwróciły się. Drużyna trenera Lorenzettiego ustabilizowała swój rytm gry, a gospodarze zaczęli gubić się na boisku - błędy w ataku, brak komunikacji czy przerzucone piłki przy wystawie sprawiły, że Itas w prosty sposób wygrał trzeciego seta 20:25.

Początek czwartego seta był najrówniejszy ze wszystkich, ponieważ obie ekipy grały "punkt za punkt", ale prowadzenie utrzymywało Trentino. Dopiero as serwisowy Yanta sprawił, że Lube było na czele (8:7).W tym samym elemencie zapunktował później Zajcew (11:9), lecz niedługo później po dwóch atakach Wouta D'Heera ponownie na tablicy wyników widniał remis (13:13).

Pomimo dwupunktowego prowadzenia Itasu, rozgorzała zacięta końcówka, wygrana ostatecznie przez gości. Udanymi atakami popisywał się wprowadzony na parkiet Donovan Dzavoronok, a seta blokiem zakończył Marko Podrascanin (23:25).

Broniący tytułu siatkarze Cucine Lube Civitanova, mający w głowach wagę danego spotkania od początku lepiej prezentowali się na początku tie-breaka (5:3), a następnie wygrywali przy zmianie stron (8:6).

Punktowa zagrywka Mattii Bottolo wyprowadziła Lube na kolejne trzy punkty przewagi (10:7). Pomimo prowadzenia, kibice zgromadzeni w Pala Civitanova oglądali grę na przewagi. Gospodarze potrzebowali aż trzech piłek meczowych w górze, aby odnieść zwycięstwo, które udanym atakiem zapewnił Aleksandar Nikołow.

Cucine Lube Civitanova 3:2 Itas Trentino (25:21, 25:15, 20:25, 23:25, 17:15)

Stan rywalizacji (do 3. zwycięstw): 1-1

Lube: de Cecco (2), Zaytsev (17), Nikołow (17), Yant (15), Chinenyeze (18), Anzani (6), Balaso (libero) oraz Garcia Fernandez, Bottolo (1), d'Amico

Trentino: Sbertoli (2), Kazijski (11), Michieletto (19), Lavia (9), Podrascanin (9), d'Heer (11), Laurenzano (libero), Pace (libero) oraz Nelli, Dzavoronok (6), Cavuto

Zobacz także:
Mocne otwarcie Jastrzębskiego Węgla 

Komentarze (0)