Iwona Niedźwiecka: Lubię grać w Bielsku-Białej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jasnych punktów w zespole KPSK Stali Mielec w spotkaniu z Aluprofem było niewiele. Z pewnością zaliczyć można do nich... byłą siatkarkę Aluprofu. Mowa o Iwonie Niedźwieckiej, która po sezonie 2006/2007 opuściła szeregi bielskiego zespołu i przeniosła się do Mielca. Od tamtego czasu siatkarka nieprzerwanie występuje w KPSK Stali. Zawodniczka dała dobrą zmianę w spotkaniu z BKS Aluprof. Siatkarka podkreśla w wywiadzie dla portalu SportoweFakty.pl, że dobrze gra się jej w Bielsku.

Jak Iwona Niedźwiecka oceniła występ swój i koleżanek w meczu z wicemistrzyniami Polski, BKS Aluprof? - Wiemy, że to jest zespół dużo lepszy od nas, mocniejszy, znaczy się personalnie, ale pod względem presji, walki starałyśmy się przewyższać Bielsko. Szkoda, że nie ugrałyśmy seta, bo myślałyśmy, że nam się uda, naszą chęcią, walecznością tutaj. No niestety się nie udało - powiedziała po spotkaniu sympatyczna zawodniczka.

- Błędy były spowodowane naszą walką i próbą naszej dobrej gry. Dużo oglądałyśmy, byłyśmy przygotowane do tego meczu, ale jednak nasz rywal to bardzo dobry zespół, który będzie walczył o najwyższe cele, medale. My będziemy walczyć o te trochę niższe miejsca, ale z taką samą zawziętością i chęcią - powiedziała dla naszego portalu Niedźwiecka.

Iwona Niedźwiecka ma 27 lat i 185 cm wzrostu. Jest wychowanką BKS-u Bielsko-Biała. Od sezonu 2007/2008 występuje w Stali Mielec. Zawodniczka grała już na wielu pozycjach, atakującej czy przyjmującej. Teraz trener ustawia ją na środku.

Siatkarka w 2007 roku wypowiadała się na temat swojego przejścia do Stali Mielec z dużymi nadziejami: - Cieszę się, że będę grała w Mielcu. To jest dla mnie szansa na pokazanie się, na udowodnienie sobie i innym, że coś potrafię. Mam dość bycia zmienniczką, grzania ławy i czekania na swoje pięć minut - tak Niedźwiecka mówiła w 2007 roku dla portalu kkstalmielec.net. Teraz zawodniczka gra więcej, lecz sobotnie spotkanie rozpoczęła na ławce rezerwowych.

- Skład się bardzo zmienił, chociaż z paroma zawodniczkami grałam. Tu jest bardzo fajna atmosfera, fajnie się tutaj przyjeżdża. Szkoda, że tylko raz w ciągu roku tutaj przyjeżdżam w lidze (śmiech) - mówiła siatkarka o BKS-ie Aluprof.

Czy teraz chciałaby znowu zagrać w barwach swojego macierzystego klubu? - Bardzo lubię tutaj grać. Jeżeli byłaby taka możliwość to pewnie, że chciałabym tutaj grać - dodała na zakończenie wywiadu udzielonego naszemu portalowi Niedźwiecka.

Źródło artykułu: