Wzmocnienie Asseco Resovii: transfer złotego medalisty igrzysk olimpijskich!

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Yacine Louati
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Yacine Louati

Po ogłoszeniu dwóch nowych środkowych przyszedł czas na przyjmującego. Od nowego sezonu barw Asseco Resovii Rzeszów będzie bronił Yacine Louati. Rywalizować o miejsce w składzie będzie z Klemenem Cebuljem i Toreyem Defalco.

[tag=65918]

Yacine Louati[/tag] dołącza do grona nowych zawodników Asseco Resovii Rzeszów. Transfer francuskiego przyjmującego z Fenerbahce HDI Stambuł jest trzecim oficjalnym podkarpackiego klubu, wcześniej ogłoszeni byli jedynie środkowi: Karol Kłos i Krzysztof Rejno.

PlusLiga nie jest Louatimu obca. W sezonie 2020-21, gdy Jastrzębski Węgiel po 17 latach przerwy sięgał po krajowe mistrzostwo, on był jednym z jego autorów. Na przestrzeni całego sezonu zdobył 251 punktów, w tym 28 zagrywką i 21 z bloku.

Poza triumfem w PlusLidze ma na swoim koncie szereg reprezentacyjnych sukcesów. Choć w trójkolorowych barwach nie grał pierwszoplanowych roli, w ostatnich latach zdobył wszystkie kolory medali Ligi Narodów, a także ten na najważniejszej sportowej imprezie - złoto olimpijskie.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Kulisy meczu z Brazylią i radość po zwycięstwie!

Rzeszowskiej defensywy przyjdzie mu bronić wraz z Klemen Cebuljem oraz Toreyem Defalco, a po tym jak klub pożegnał się ze zmiennikami: Tomaszem Piotrowskim, Thibault Rossardem i Mauricio Borgesem Almeida da Silva, do grona dołączy jeszcze jeden przyjmujący.
Nieoficjalnie nie będzie jedynym Francuzem w ekipie znad Wisłoka. Do drużyny ma dołączyć także atakujący Stephen Boyer, co ma zwiększyć siłę rażenia prawego skrzydła Asseco Resovii.

Wzmocnienia będą brązowym medalistom potrzebne. W środę rozlosowano grupy Ligi Mistrzów, do której rzeszowianie wracają po siedmiu latach. Asseco Resovia trafiła teoretycznie najgorzej, ale i najciekawiej z polskich zespołów. O możliwość gry w kolejnej fazie przyjdzie jej walczyć z Itasem Trentino, Tours VB oraz ACH Volley Lublana.

Czytaj także: Kapitan na posterunku przed półfinałem. Kochanowski: "Wiele nam zdradził" >>

Czytaj także: "Mógłbym wystawić kogokolwiek". Zaskakujące słowa Grbicia >>

Komentarze (0)