Biało-Czerwoni bez większych problemów awansowali do półfinału Ligi Narodów. W ćwierćfinale Polska wyeliminowała Brazylię, wygrywając 3:0. To tylko dodało pewności siebie drużynie prowadzonej przez Nikolę Grbić. Nasz zespół wyrasta na faworyta do wygranej w tegorocznej edycji tych prestiżowych rozgrywek.
Jednak żeby myśleć o zwycięstwie, najpierw trzeba w półfinale uporać się z Japonią. Zespół z Azji świetnie radził sobie w fazie zasadniczej Ligi Narodów. Eksperci wskazują, że Polska odniesie zwycięstwo, ale nikt nie zamierza lekceważyć naszych przeciwników.
- Na papierze, jeśli będziemy kontrolować ten mecz, nie powinno się nam stać nic złego. Mamy wiele argumentów, by wygrać, ale w sporcie nie wszystko da się przewidzieć, gdy wchodzą w grę emocje, z którymi każdy radzi sobie inaczej - powiedział Mariusz Wlazły.
Były reprezentant Polski jest pewien, że Polska nie zawiedzie przed własnymi kibicami. To oni mają dać przewagę naszej drużynie. - Osobiście czuję się spokojny przed tym spotkaniem, zwłaszcza że gramy u siebie, przed naszymi wspaniałymi kibicami - ich niewidzialna siła wspiera naszą drużynę w kluczowych momentach - dodał.
Jego zdaniem Japonia to niebezpieczna drużyna, która prezentuje w tym sezonie najwyższą formę od lat. Awans Japończyków do półfinału Ligi Narodów nie jest dziełem przypadku. Wlazły uważa, że tamtejsza liga jest coraz silniejsza, a jakości dodają jej tacy zawodnicy jak Bartosz Kurek.
Początek spotkania Polski z Japonią zaplanowano na godzinę 17:00.
Czytaj także:
"Jak Kubiak za najlepszych dni". Piękne słowa Grbicia o reprezentancie Polski
Rewelacja Ligi Narodów na drodze Polaków do finału. Biało-Czerwoni w komfortowej sytuacji
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Kulisy meczu z Brazylią i radość po zwycięstwie!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy reprezentacja Polski wygra Ligę Narodów? 
na Instagramie 
na Facebooku 
