Sensacja w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Niemiec
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Niemiec

Środowy poranek przyniósł kolejne niespodzianki w turniejach kwalifikacyjnych siatkarzy do igrzysk olimpijskich. Największą sprawili Niemcy prowadzeni przez Michała Winiarskiego. Pokonali Brazylijczyków 3:1 i liczą się w grze o igrzyska.

Niemcy na razie wyrastają na czarnego konia turnieju rozgrywanego w Rio de Janeiro. Po wygranymi nad Iranem i Kubą dołożyli niezwykle cenną wygraną nad Brazylią. Bohaterem meczu był Georg Grozer, zdobywca 27 oczek. Zresztą i w poprzednich meczach atakujący spisywał się dobrze. Być może m.in. dzięki jego postawie drużyna prowadzona przez Michała Winiarskiego wywalczy awans na igrzyska. Ma na to duże szanse.

Wczesnym środowym porankiem ruszyły mecze kolejnego dnia turnieju kwalifikacyjnego w Tokio. Obyło się w nich bez niespodzianek. Najpierw reprezentacja Słowenii pokonała drużynę narodową Egiptu. Straciła przy tym jednego seta, ale na razie nie ma to żadnego znaczenia, bo utrzymała drugą pozycję w grupie B.

Słoweńcy okazali się lepsi we wszystkich elementach, ale zwłaszcza różnica uwidoczniła się w liczbie punktów po błędach rywala. Podopieczni Gheorghe Cretu zyskali aż 31 punktów w ten sposób, a sami oddali rywalowi 19. Swoje w dodatku w ataku dołożyli Rok Mozić (21 punktów) oraz Ziga Stern (12 oczek), który zmienił słabo się spisującego Klemena Cebulja.

W drugim meczu rozgrywanym w Japonii Serbowie bez straty seta rozprawili się z Finlandią. Ta wygrana podtrzymuje teoretyczne szanse na wywalczenie awansu na igrzyska przez podopiecznych Igora Kolakovicia.

Na koniec USA nie dało żadnych szans reprezentacji Tunezji. Amerykanie pozwolili rywalowi zdobyć zaledwie 37 małych punktów. Zatrzymali ich blokiem aż 13 razy i dodali 6 asów. Tunezyjczycy zrewanżowali się trzema blokami, ale w zagrywce nie zapunktowali ani razu.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Jedziemy na IO! Zobacz kulisy wielkiego meczu

W grupie C z kolei dzień zaczął się od niespodzianki. Bułgarzy pokonali 3:0 Holendrów. Tym samym definitywnie pogrzebali ich szanse na awans. W holenderskiej ekipie trochę osamotniony w ataku był Nimir Abdel-Aziz. Natomiast po bułgarskiej stronie siatki aż czterech zawodników uzyskało dwucyfrową zdobycz punktową.

Kolejną wygraną do swojego dorobku dołożyli Argentyńczycy. Mogli zgarnąć w tym spotkaniu pełną pulę punktów, bo prowadzili 2:0 w setach, ale rywale zdołali doprowadzić do tie-breaka. W nim minimalnie jednak lepsi okazali się podopieczni Marcelo Mendeza.

Najwięcej punktów w tym spotkaniu zdobył Ferre Reggers, aż 27. Wspierał go Sam Deroo, który sam dołożył 21 punktów. Po drugiej stronie siatki tyle samo oczek zdobył Facundo Conte, 17 to dorobek Agustina Losera.

Kwalifikacje olimpijskie, grupa A (Rio deJaneiro):
Brazylia - Niemcy 1:3 (25:21, 19:25, 19:25, 26:28)

Kwalifikacje olimpijskie, grupa B (Tokio):
Słowenia - Egipt 3:1 (23:25, 25:22, 25:17, 25:14)
Serbia - Finlandia 3:0 (25:23, 25:22, 25:22)
USA - Tunezja 3:0 (25:11, 25:12, 25:14)

Kwalifikacje olimpijskie, grupa C (Xi'an):
Holandia - Bułgaria 0:3 (23:25, 21:25, 28:30)
Argentyna - Belgia 3:2 (25:22, 25:23, 18:25, 21:25, 15:13)

Czytaj także:
-> Trzecia kolejka za siatkarzami. Zobacz tabele kwalifikacji olimpijskich
-> Kanadyjczycy piszą o meczu z Polską. Zwrócili uwagę na jeden szczegół

Komentarze (2)
avatar
Smerf Miauczyński
4.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic mnie tak nie jara jak oczy Winiara. 
avatar
Grześ Wodzyński
4.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Michał, tak trzymać.