To, co w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu wyprawia reprezentacja Niemiec przechodzi ludzkie pojęcie. Nie dość, że udało im się pokonać Brazylię (3:1), to takim samym wynikiem odprawili Włochów.
Te zwycięstwa sprawiły, że podopieczni Michała Winiarskiego stali się głównym faworytem do zgarnięcia biletu do Paryża, jeżeli chodzi o grupę A kwalifikacji. Jeszcze przed decydującym meczem stało się jasne, że pojadą na IO.
Sensacyjna porażka Włochów z Kubą (1:3) sprawiła, że oba te zespoły, posiadające bilans 4-2 nie mają szans, by wyprzedzić Niemców. Co więcej, nasi zachodni sąsiedzi są już pewnie pierwszego miejsca.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polacy lepsi od Meksyku. Zobacz kulisy meczu
Wszystko za sprawą pewnego zwycięstwa z Katarem. Niemiecki zespół był faworytem tego pojedynku i od samego początku dyktował warunki. Mimo że premierowa odsłona nie była jednostronna, bo przed końcowym fragmentem podopieczni polskiego szkoleniowca prowadzili tylko 18:15, to od tego momentu punktowali tylko oni.
Druga partia była najbardziej wyrównana ze wszystkich w tym spotkaniu. Katarczycy trzymali się do połowy seta (15:15), ale wówczas przewagę zaczęli budować nasi zachodni sąsiedzi. Ostatecznie udało im się zwyciężyć 25:20.
W trzeciej odsłonie tego pojedynku Niemcy szybko wypracowali przewagę (7:3). I od tego momentu nie oddali jej do samego końca. Gdy prowadzili 20:16, to znów popisali się serią punktową. A as serwisowy Johannesa Tille sprawił, że szóste z rzędu zwycięstwo naszych zachodnich sąsiadów stało się faktem.
Turniej kwalifikacyjny IO mężczyzn:
Niemcy - Katar 3:0 (25:15, 25:20, 25:16)
Przeczytaj także:
W Holandii poruszenie po meczu z Polakami. Tak o nas piszą