Bydgoszczanki na inaugurację sezonu gładko przegrały u siebie z PGE Rysicami Rzeszów 0:3. Ełkaesianki z kolei były żądne szybkiej rehabilitacji za poniedziałkowe derby Łodzi z Grot Budowlanymi, które przegrały w takim samym stosunku. Ekipa Alessandro Chiappiniego wyglądała, jakby przeszła obok tamtego starcia.
- W trakcie analiz przedmeczowych poznawaliśmy siłę tego zespołu i teraz rozumiemy ją jeszcze lepiej, bo nie potrafiliśmy znaleźć rozwiązania, jak mamy grać. W żadnym momencie nie pokazaliśmy gry zespołowej. Sporadycznie kreowaliśmy indywidualne akcje. Nawet jak ktoś próbował przez krótką chwilę, to nie było odpowiedzi drużyny, żeby podążać za tymi dobrymi rzeczami, które staraliśmy się robić - tłumaczył w wywiadzie z klubowymi mediami Alessandro Chiappini, szkoleniowiec Łódzkich Wiewiór.
W pierwszym secie widać było szczególnie u Aleksandry Dudek i Valentiny Diouf dużą determinację do tego, by zmazać plamę sprzed kilku dni. Pierwsza z nich brylowała w ataku, druga zaś - w zagrywce i bloku. Pałacanki mogły z kolei liczyć na Polę Nowakowską w ofensywie, ale gdy tylko wydawało się, że będą w stanie dogonić przeciwniczki, psuły cały wysiłek punktami oddawanymi po własnych błędach. Łodzianki w premierowej odsłonie triumfowały do 19.
ZOBACZ WIDEO Pod Siatką: MVP Kłos i Last Dance reprezentacji
W drugiej ani jednym, ani drugim długo nie udawało się zbudować znaczącej przewagi. Dopiero od stanu 18:18 to biało-czerwono-białe wrzuciły wyższy bieg, przytrzymały blokiem Koletę Łyszkiewicz, dołożyły asa Amandy Campos i to pozwoliło im przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i wygrać 25:22.
Stało się jasne, że przyjezdne nie zgarną pełnej puli w Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego, ale nadal walczyły o wygraną. I trzeci set pokazał - głównie siatkarkom ŁKS-u Commercecon - że nic tego wieczoru samo nie przyjdzie. Siatkarki trenera Chiappiniego oddały przeciwniczkom aż 13 punktów po błędach, a te nawet przy skuteczności ataku na poziomie poniżej 30 procent potrafiły to wykorzystać i zwyciężyć 25:21.
Set czwarty to już sportowa złość mistrzyń Polski i pokaz mocy Aleksandry Dudek oraz jej imienniczki Gryki w polu serwisowym. Gdy środkowa Łódzkich Wiewiór znajdowała się w nim, drużyna odskoczyła na osiem punktów (16:8). Kilka minut później siatkarki Jakuba Tęczy jeszcze zabrały się do odrabiania straty, ale zdołały zredukować ją tylko do czterech oczek. A na finiszu seta, po udanym ataku Gryki wyniosła ona sześć punktów. Ełkaesianki wygrały 25:19.
To pierwsza wygrana łodzianek w tym sezonie Tauron Ligi i jednocześnie druga porażka ekipy z Bydgoszczy. ŁKS Commercecon w trzeciej serii gier podejmie w niedzielę 22 października BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała, a KS Pałac tego samego dnia zmierzy się u siebie z Grupą Azoty Chemikiem Police.
Z Łodzi - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty
ŁKS Commercecon Łódź - KS Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:19, 25:22, 21:25, 25:19)
ŁKS Commercecon: Ratzke, Campos, Witkowska, Diouf, Dudek, Gryka, Gryka, Maj-Erwardt (libero) oraz Hryszczuk, Zaborowska, Stefanik.
Palac: Bałdyga, Łyszkiewicz, Witowska, Sikorska, Nowakowska, Paluszkiewicz, Justka (libero) oraz Gorzkiewicz, Makarewicz.
MVP: Aleksandra Dudek (ŁKS Commercecon).
Czytaj też: 31 punktów w debiucie Magdaleny Stysiak w Fenerbahce Stambuł. Ale do trofeum zabrakło