Powalczą o pierwsze trofeum i przyćmią PlusLigę. Wszystkie oczy zwrócone na Łódź

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź

W środę siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź i Grupa Azoty Chemika Police powalczą o pierwsze trofeum w tym sezonie, bowiem zmierzą się w meczu o AL-KO Superpuchar Polski. Starcie to przyćmi dwa spotkania w ramach 2. kolejki PlusLigi.

W miniony weekend w Tauron Lidze dobiegła końca 3. kolejka. Zanim rozpocznie się kolejna, jedna z drużyn będzie mogła świętować zdobycie pierwszego trofeum w tym sezonie. Wszystko za sprawą meczu o AL-KO Superpuchar Polski im. Andrzeja Niemczyka.

Tym samym dojdzie do starcia mistrza Polski - ŁKS-u Commercecon Łódź ze zdobywcą Tauron Pucharu Polski - Grupa Azoty Chemikiem Police. Spotkanie zapowiada się bardzo interesująco, ponieważ na starcia nowego sezonu lepiej spisują się siatkarki drugiego z wymienionych klubów.

ŁKS już w pierwszej kolejce musiał uznać wyższość Grot Budowlanych Łódź (0:3). Po ograniu KS Pałacu Bydgoszcz ełkaesianki zanotowały kolejną porażkę, tym razem z BKS-em BOSTIK ZGO Bielsko-Biała (0:3). To powoduje, że faworytem meczu o trofeum będą policzanki, które zanotowały komplet zwycięstw i to w dodatku bez straty seta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyskoczyła w samym kostiumie. "Odwołujemy jesień"

- Źle zaczęłyśmy w lidze, ale w środę damy z siebie wszystko, aby zdobyć Superpuchar Polski. To jest nasz cel - zapewnia Paulina Zaborowska, rozgrywająca łódzkich Wiewiór.

- Na pewno w Superpucharze będziemy starały się zrobić wszystko co najlepsze, aby Puchar został w ŁKS-ie. Musimy do tego meczu podejść na spokojnie, bo widać, że w naszą grę wkrada się nerwowość w momencie, kiedy przeciwnik stawia opór - dodaje Kamila Witkowska, jej klubowa koleżanka.

Chemik dotychczas wystąpił we wszystkich meczach o AL-KO Superpuchar Polski, które się odbyły. Nie ma jednak dobrego bilansu, bo wygrał zaledwie dwa z siedmiu spotkań. Obecnie ma serię trzech porażek z rzędu, a ostatni raz triumfował w 2019 roku. Wówczas wyższość klubu z Polic musiał uznać właśnie ŁKS (0:3).

Rywalizacja w Łodzi przyćmi dwa spotkania w ramach 2. kolejki PlusLigi. Do pierwszego z nich dojdzie jeszcze przed początkiem starcia kobiet. Enea Czarni Radom po nieudanym początku sezonu gościć będą Trefl Gdańsk.

Radomianie musieli uznać wyższość Bogdanki LUK-u Lublin (0:3). Z kolei gdańszczanie byli zdecydowali lepsi od GKS-u Katowice (3:0), mimo że mierzyli się z tym rywalem na jego terenie. Stąd też Trefl wyrasta na faworyta środowego pojedynku.

Natomiast GKS po nieudanym starcie postara się o rehabilitację na trudnym terenie w stolicy Polski. Miejscowy Projekt na inaugurację ograł brązowego medalistę poprzedniego sezonu - Asseco Resovię Rzeszów 3:1. I to w dodatku na wyjeździe.

Tak udany start warszawian powoduje, że w starciu z katowicką ekipą będą oni faworytami. Dużo zależeć będzie jednak od tego, czy ponownie znakomicie zaprezentuje się nowy nabytek Projektu - Bartłomiej Bołądź.

AL-KO Superpuchar Polski kobiet:

ŁKS Commercecon Łódź - Grupa Azoty Chemik Police, godz. 18:30 (transmisja w Polsacie Sport)

PlusLiga, 2. kolejka:

Enea Czarni Radom - Trefl Gdańsk, godz. 16:00 (transmisja w Polsacie Sport)

Projekt Warszawa - GKS Katowice, godz. 21:00 (transmisja w Polsacie Sport)

Przeczytaj także:
Zażarta walka w pojedynku ZAKSY. Mecz PlusLigi trwał dwa dni

Źródło artykułu: WP SportoweFakty