W ekipie BKS-u, jak zapewnia siatkarka, zostały przeanalizowane przyczyny porażki z Muszynianką: - Miałyśmy oczywiście odprawę nawiązującą do meczu z ekipą z Muszyny i jesteśmy świadome błędów, które popełniłyśmy. To było jednak tylko jedno z wielu spotkań na przestrzeni całego sezonu i nie można wyciągać daleko idących wniosków. Mamy świadomość, że najważniejsza i najtrudniejsza walka czeka nas w fazie play off. Wówczas rozstrzygnie się kwestia tego, komu przypadną jakie medale. Jeśli wtedy pokonamy Muszyniankę, to wyniki meczów z sezonu zasadniczego nie będą miały żadnego znaczenia - powiedziała serwisowi lsk.net.pl Agata Sawicka.
W najbliższy piątek w Bielsku dojdzie do konfrontacji miejscowego Aluprofu z beniaminkiem ligi - Organiką Budowlani Łódź. Agata Sawicka zdaje sobie sprawę, że nie będzie to łatwe spotkanie. Ma jednak nadzieję, że jej zespół wyjdzie na ten mecz z dobrym nastawieniem i zwycięży.