Początek meczu należał do zawiercian, ale dwie próby oddalenia od przeciwnika okazały się jeszcze nieskuteczne. Trefl Gdańsk absolutnie nie odpuszczał i nawet zdobył prowadzenie 13:12 po odwróceniu wyniku. Było jasne, że podopieczni Michała Winiarskiego potrzebują czegoś ekstra do złamania oporu przeciwnika w pierwszym secie. Udało się to zrobić dzięki blokom, a także kontratakom Karola Butryna oraz Mateusza Bieńka. Gospodarze zwyciężyli 25:21.
Warta chciała pójść za uderzeniem po powrocie na boisko. Na początku drugiego seta kontynuowała natarcie i zdobyła kilka punktów przewagi. To sprowokowało do kolejnych przerw na żądanie szkoleniowca Trefla. Gdańszczanie nie zamierzali odpuścić tej partii i złapali kontakt z przeciwnikiem. Zanosiło się na pasjonujące zakończenie rundy. Warta prowadziła 24:21, a Trefl odwrócił ten wynik na 25:24. Przewaga mentalna była po stronie zespołu z Trójmiasta, który zamknął długą bitwę atakiem Kewina Sasaka na 31:29.
Siatkarze byli już dość mocno spóźnieni w porównaniu z zakładanym harmonogramem dnia. Przyspieszyli zawiercianie, a trzecia partia była pozbawiona takich zwrotów akcji jak dwie wcześniejsze. Warta odniosła w niej zwycięstwo 25:17 i to ona ma możliwość zdobycia kompletu punktów w czwartym secie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Popis w czwartym secie dał Mateusz Bieniek. Potrafił niszczyć przeciwników swoimi serwisami oraz atakami. Generalnie gospodarze bawili się już bardzo dobrze i nie dopuszczali przeciwników do głosu. Partia zakończyła się wynikiem 25:15, a nagroda MVP trafiła do Trevora Clevenota.
Aluron CMC Warta Zawiercie - Trefl Gdańsk 3:1 (25:21, 29:31, 25:17, 25:15)
Warta: Tavares, Kwolek, Clevenot, Zniszczoł, Bieniek, Butryn, Perry (libero) oraz Szalacha
Trefl: Martinez, Urbanowicz, Sawicki, Niemiec, Droszyński, Sasak, Koykka (libero) oraz Kampa, Nasewicz, Orczyk
MVP: Trevor Clevenot (Warta)
Tabela PlusLigi:
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
Czy Aluron CMC Warta Zawiercie awansuje do finału PlusLigi? 
