Zwrot akcji we Wrocławiu. Zaskakujące rozstrzygnięcie

To były krótkie derby Łodzi. Udany rewanż ŁKS-u Commercecon

Wrocławianki przed tym spotkaniem mogły pochwalić się bilansem 5-6. Z kolei ich rywalki miały na swoim koncie zaledwie jedno zwycięstwo. Z tego powodu miejscowe siatkarki były faworytkami.

Pierwsza część premierowej odsłony była wyrównana, aż w końcu gospodynie wypracowały trzypunktową przewagę (13:10). Tarnowianki goniły i w końcu złapały kontakt (17:18), ale o końcowym wyniku seta przesądził zryw wrocławianek.

Ten sprawił, że zrobiło się 22:18 i nawet dwa punkty, które w kolejnych akcjach zdobyły przyjezdne nic nie zmieniły. Od stanu 22:20 gospodynie nie straciły już żadnego "oczka".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Rośniemy". Wyjątkowe chwile w życiu reprezentantki Polski

Po zmianie stron początek partii był niemal identyczny, ale tym razem to zespół gości zbudował przewagę (11:8). A gdy wrocławianki złapały kontakt (13:14), to znów serią punktową popisały się przyjezdne (18:13).

To właśnie one udanie zakończyły tę odsłonę rywalizacji, gdy od stanu 21:17 popisały się serią punktową. W efekcie zwyciężyły do 25:17 i wyrównały stan tego pojedynku.

W kolejnym secie podrażnione wrocławianki prezentowały się lepiej, dzięki czemu zbudowały przewagę 15:9. Następnie serią punktową tarnowianki złapały kontakt z przeciwniczkami (14:15), ale do remisu doprowadziły dopiero później (18:18). Natomiast w kolejnej akcji wyszły na prowadzenie, ale tylko chwilowe.

Gdy przyjezdne zdobyły punkt na remis 21:21, trzy kolejne na swoim koncie zapisały miejscowe. W efekcie zapewniły sobie piłki setowe i wykorzystały już drugą z nich.

Gospodynie od mocnego uderzenia rozpoczęły kolejną partię (5:1). Jednak w połowie ich przewaga została zniwelowana, a z przodu były rywalki (12:11). Seria punktowa sprawiła, że #VolleyWrocław znów odskoczył (19:16).

Od tego momentu tarnowianki zdobyły osiem punktów, a ich rywalki zaledwie jeden. To oznaczało, że zespół gości prowadził 24:20 i po odwróceniu losów seta stanął przed szansą doprowadzenie do tie-breaka. To udało im się już za drugim razem.

Po wyrównanej walce w decydującej partii akademiczki zbudowały trzypunktową przewagę (11:8). Jednak kolejne punkty zdobyły rywalki i mieliśmy remis po 11. Wrocławianki prowadziły nawet 13:12, ale od tego momentu skuteczne były tylko rywalki. W efekcie to one zwyciężyły 15:13 i dopisały do tabeli cenne dwa "oczka".

Tauron Liga, 12. kolejka:

#VolleyWrocław - Grupa Azoty Akademia Tarnów 2:3 (25:20, 17:25, 25:22, 21:25, 13:15)

Przeczytaj także:
BKS z niespodziewaną porażką w Opolu
Asseco Resovia ma nowego zawodnika. Ogłoszono go kilka godzin przed meczem