ZAKSA wybrała się na mecz PlusLigi do Suwałk po bolesnej porażce 0:3 poniesionej w pojedynku z Ziraatem Bankasi Ankara w Lidze Mistrzów. Szansa kędzierzynian na dostanie się z pierwszego miejsca w grupie do ćwierćfinału stała się mała, a i sytuacja na krajowym podwórku nie jest wesoła. Trapiony problemami kadrowymi wicemistrz Polski znajdował się przed wyjazdem na północ Polski poza topową ósemką w tabeli, a czasu na odrabianie strat w sezonie zasadniczym jest mniej z tygodnia na tydzień.
Kędzierzynianie odwiedzili Ślepsk Malow Suwałki, który znajdował się tylko o dwie lokaty niżej w tabeli PlusLigi, ale miał aż o sześć punktów mniej. Gospodarze mają za sobą serię aż 11 porażek z zespołem z województwa opolskiego. Nie pokonali go od momentu wejścia do elity, a nawet nie zapunktowali w meczach z nim.
ZAKSA wyszła na mecz w takim samym zestawieniu jak we wtorek. Podstawowi ostatnio podopieczni Tuomasa Sammelvuo dostali możliwość poprawienia się. Inna sprawa, że pole manewru trenera nie jest duże, więc trudno było pokombinować. ZAKSA zwyciężyła w pierwszym secie 25:23, choć musiała w nim odrabiać stratę do gospodarzy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Drugi set zakończył się podobnie. I tym razem ZAKSA rozprawiła się z wygodnym przeciwnikiem na finiszu. Maratońska partia zakończyła się wynikiem 32:30. Ślepsk prowadził 3:0, następnie jego zaliczka huśtała się, ale nie potrafił postawić "kropki nad i", co zostało z zimną krwią wykorzystane przez pucharowicza. Gospodarze marnowali swoje szanse na sprawienie niespodzianki.
Trzeci set okazał się ostatnim. ZAKSA nie dominowała, ale za każdym razem kluczowe momenty partii należały do niej. Ostatnia z nich zakończyła się wynikiem 25:22, a MVP meczu został wybrany Łukasz Kaczmarek.
Ślepsk Malow Suwałki - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 30:32, 22:25)
Ślepsk: Sanchez, Halaba, Stern, Stajer, Gallego, Filipiak, Czunkiewicz (libero) oraz Buculjević, Macyra
ZAKSA: Janusz, Bednorz, Szymański, Paszycki, Takvam, Kaczmarek, Shoji (libero) oraz Wiltenburg
MVP: Łukasz Kaczmarek (ZAKSA)
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?