Odwołano pogrzeb włoskiej siatkarki. Zatrzymano już jej męża
Mąż Paoli Bolognesi znalazł ją martwą we własnym łóżku. Kiedy już planowano pogrzeb, pojawiły się pewne wątpliwości. Funkcjonariusze rozpoczęli śledztwo. Sytuacja jest dynamiczna.
Bolognesi cierpiała na poważne problemy związane z sercem, miała nawet na rok 2024 zaplanowaną poważną operację. W związku z tym policja - początkowo - założyła, że była zawodniczka zmarła właśnie z tego powodu. Nic nie wskazywało, że coś się zmieni. Rodzina zaplanowała nawet pogrzeb - na 27 grudnia 2023.
Pogrzeb jednak się nie odbył. Dlaczego? Lekarze dostrzegli na ciele zmarłej wiele siniaków, które raczej nie są związane z przewlekłą chorobą. Natychmiast zawiadomiono prokuraturę. A ta błyskawicznie rozpoczęła śledztwo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polscy policjanci najlepsi na świecie! Tylko spójrz, jak pięknie graliZatrzymano męża zmarłej, a śledczy badają obecnie, czy doszło do morderstwa. Policjanci zabezpieczyli już telefony komórkowe małżonków (ślub odbył się trzy lata temu). Podjęto również decyzję o ponownej sekcji zwłok.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy poznamy prawdę. Sytuacja, o czym donoszą miejscowe media, jest dość dynamiczna.
Czytaj także: "Prawdziwy fighter". Środowisko sportowe opłakuje Wojciecha Bąkowicza >>
Czytaj także: Zareagował na śmierć ojca. Krótki wpis Marcina Gortata >>
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.