Kto wyjdzie z grupy? Jakie szanse Łódzkich Wiewiór i Rysic z Rzeszowa? Ostatnia kolejka Ligi Mistrzyń

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź

We wtorek poznamy ostateczne rozstrzygnięcia w fazie grupowej Ligi Mistrzyń siatkarek. W grze o awans do fazy pucharowej są teoretycznie trzy, a w praktyce dwa polskie kluby - ŁKS Commercecon Łódź i PGE Rysice Rzeszów.

W najlepszej sytuacji spośród uczestników Tauron Ligi są Łódzkie Wiewióry. Przed tygodniem ekipa Alessandro Chiappiniego wygrała na wyjeździe z Volei Alba Blaj 3:0, a dodatkowo wykorzystała fakt, że w tej samej serii gier Volero Le Cannet przegrało z Prometey Dnipro i wskoczyła na pierwszą pozycję w tabeli grupy E.

- Muszę pogratulować i podziękować dziewczynom za to spotkanie - za dobre czytanie przeciwnika i za to, że potrafiły wrócić do gry mimo popełnionych błędów na przykład w drugim secie. Ogromne dzięki także kibicom, którzy wspierali nas w Rumunii i pomogli poprowadzić do zwycięstwa - mówił w rozmowie z klubowymi mediami szkoleniowiec ŁKS-u Commercecon Łódź.

Dobra informacja jest taka, że ełkaesianki mają wszystko w swoich rękach. We wtorek o 20:30 zagrają u siebie, w Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego, z ekipą z Le Cannet i będą miały okazję na rewanż za porażkę 2:3 we Francji. Zła wiadomość jest jednak taka, że w przypadku porażki łodzianki mogą spaść nawet na trzecie miejsce w tabeli, co może wiązać się z brakiem awansu do fazy pucharowej Champions League.

ZOBACZ WIDEO: Jason Doyle: Mój styl jazdy jest odpowiedni na grudziądzki tor

Kalkulatory i tabelki w excelu przygotowane muszą mieć też PGE Rysice Rzeszów, które w grupie D czeka wyjazdowe starcie z niepokonanym dotąd A. Carraro Imoco Conegliano, klubem Joanny Wołosz. Drużyna Stephane'a Antigi sama skomplikowała sobie sytuację przegrywając w poprzedniej serii gier w Stuttgarcie z Allianzem MTV 2:3, choć prowadziła już 2:0.

- Grając z tak mocnym i utytułowanym rywalem, zawsze istotne znaczenie ma gra na kontrze, bo przychodzi taki moment w secie, że te najlepsze drużyny na świecie, jak Conegliano czy VakifBank, grają niesamowicie szybko, mocno i skutecznie. To są takie warunki gry, których nie jesteśmy w stanie odtworzyć i przećwiczyć na treningach. Przychodzą więc takie momenty w meczach z nimi, że trzeba zaakceptować, że to jest inny poziom gry niż w naszej lidze, ale nie być tym zbyt zauroczonym, tylko walczyć do końca i próbować wykorzystać swoje szanse - mówił w wywiadzie dla oficjalnej strony Tauron Ligi szkoleniowiec rzeszowianek.

Zwycięstwo wicemistrzyń Polski we Włoszech da im awans do play-offów Ligi Mistrzyń z drugiego miejsca. Jednak przegrana może wiązać się ze spadkiem na trzecią lokatę, gdyż wspominana drużyna ze Stuttgartu w ostatniej kolejce gra u siebie z outsiderem - Asterixem Avo Beveren, który dotąd wygrał tylko dwa sety. Conegliano jest już pewne pierwszego miejsca w grupie. Pozostaje pytanie, czy trener Daniele Santarelli da szansę zmienniczkom, czy też wyjdzie podstawowym garniturem na wtorkowe starcie.

W najtrudniejszej sytuacji spośród naszych reprezentantów w Lidze Mistrzyń są Grot Budowlani Łódź. Brązowe medalistki mistrzostw Polski 2022/2023 już teraz są trzecie w grupie C, a we wtorek przyjdzie im zmierzyć się w Stambule z Fenerbahce - jednym z głównych kandydatów do triumfu w całych rozgrywkach. A bez wygranej w Turcji nie ma co liczyć na dalszą przygodę w Champions League.

- Wiemy, że tam będzie szalenie trudno o jakiekolwiek punkty, ale nie zmienia to faktu, że będziemy kontynuować naszą międzynarodową przygodę, bo zagramy w Pucharze CEV - podkreślał w rozmowie z Telewizją TOYA trener łodzianek Maciej Biernat.

A zatem uporządkujmy. Z pięciu grup awans bezpośredni do 1/4 finału uzyskają ich zwycięzcy. Drużyny z drugich miejsc oraz ekipa z najlepszym bilansem spośród tych, które zajmą trzecią lokatę wezmą udział w play-offach, które wyłonią pozostałych ćwierćfinalistów. Reszta zespołów z trzecich miejsc znajdzie się w najlepszej ósemce Pucharu CEV.

Program meczów 6. kolejki Ligi Mistrzyń:

Grupa A:

Volley Mulhouse Alsace - Jedinstvo Stara Pazova (godz. 19:00)
Vero Volley Milano - VakifBank Stambuł (godz. 20:00)

Grupa B:

Eczacibasi Dynavit Stambuł - Savino Del Bene Scandicci (godz. 15:00)
Maritza Płowdiw - Vasas Obuda Budapeszt (godz. 18:00)

Grupa C:

Fenerbahce Opet Stambuł - Grot Budowlani Łódź (godz. 18:00)
SC Potsdam - Calcit Kamnik (godz. 19:00)

Grupa D:

Allianz MTV Stuttgart - Asterix Avo Beveren (godz. 19:00)
A. Carraro Imoco Conegliano - PGE Rysice Rzeszów (godz. 20:30)

Grupa E:

SC Prometey Dnipro - CS Volei Alba Blaj (godz. 17:00)
ŁKS Commercecon Łódź - Volero Le Cannet (godz. 20:30)

Czytaj też: Trwa ligowa niemoc Energi MKS-u Kalisz. Ósemka coraz mniej pewna

Komentarze (0)