Po środowych przygodach Jastrzębskiego Węgla i Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w Lidze Mistrzów (jastrzębianie awansowali do ćwierćfinału, a kędzierzynianie zagrają w barażach), polscy kibice są jeszcze bardziej spragnieni dobrej postawy swoich drużyn na europejskich salonach.
Okazję do bardzo dobrego wyniku będzie miał zdecydowanie zespół Aluron CMC Warta Zawiercie, który jedną nogą jest już w ćwierćfinale Pucharu CEV. W zeszłym tygodniu "Jurajscy Rycerze" w fantastycznym stylu pokonali groźny Allianz Milano bez straty seta. Teraz podopieczni Michała Winiarskiego wybrali się w podróż na północ Włoch, aby rozegrać ostateczne starcie z drużyną Roberto Piazzy. Zawiercianie mają wszystko w swoich rękach, bowiem to ich rywale muszą koniecznie wygrać mecz za 3 punkty, a następnie doprowadzić do "złotego seta".
Polski zespół musi mieć się na baczności, ponieważ w trwającym sezonie Serie A, siatkarze z Mediolanu przegrali tam tylko dwa mecze. Aby awansować do ćwierćfinału rozgrywek, polska drużyna musi wygrać tylko 2 sety. Co ciekawe, jeśli siatkarzom z Zawiercia uda się awansować do ćwierćfinału, to ich rywalem będzie...Asseco Resovia Rzeszów, która z racji zajęcia 3. miejsca w grupie Ligi Mistrzów, trafiła automatycznie do rozgrywek o Puchar CEV.
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie
W drugim meczu męskiej edycji turnieju możemy być świadkami sporej sensacji - ukraiński SC Prometey Dnipo ma ogromną okazję wywalczyć awans do dalszej fazy. Drużyna w której środkowym jest m.in. Dawid Dryja, w pierwszym meczu niespodziewanie pokonała w czterech setach faworyzowane Fenerbahce HDI Stambuł. Turcy jednak nie zamierzają łatwo złożyć broni i zawalczą o doprowadzenie do "złotego seta".
O ile Warta Zawiercie ma dosyć komfortową sytuację, to tego samego nie można napisać o Grupie Azoty Chemik Police. Siatkarki Marco Fenoglio przegrały pierwszy mecz z włoskim Chieri '76 i to 1:3. 10-krotne mistrzynie Polski stoją przed wymagającym wyzwaniem, wręcz takim samym, jakie czeka męski zespół z Mediolanu i Stambułu - wygrana 3:0 lub 3:1, a później triumf w "złotym secie". Policzanki muszą zapomnieć o poprzednim wyniku, a przede wszystkim stylu, w jakim przegrały starcie z Włoszkami.
W międzyczasie, kiedy Aluron CMC Warta Zawiercie i Grupa Azoty Chemik Police będą grać o półfinał Pucharu CEV, na polskim podwórku dojdzie do dwóch ligowych batalii. W PlusLidze rozpocznie się 17. kolejka, którą zainauguruje starcie KGHM Cuprum Lubin z PGE GiEK Skrą Bełchatów. Po ostatniej wygranej z ZAKSĄ, drużyna Andrei Gardiniego włączyła się do walki o pierwszą "ósemkę". Natomiast "Miedziowi" cały czas walczą o odbicie się od dna tabeli i spokojne utrzymanie.
W Tauron 1. lidze w rozpoczynającym 18. kolejkę meczu dojdzie do starcia zespołów z dołu tabeli - STS Olimpia Sulęcin podejmie na swoim parkiecie AZS AGH Kraków. Ewentualne zwycięstwo za 3 punkty w wykonaniu podopiecznych Konrada Copa pozwoli im na zajęcie 11. miejsca w tabeli i zwiększenie przewagi nad drużynami z pozycji 12-16. Krakowianie natomiast liczą na przerwanie serii pięciu meczów bez zwycięstwa.
[b]Plan dnia:
Fenerbahce HDI Stambuł - SC Prometey Dnipro [/b]
(Puchar CEV mężczyzn, godz. 17:00)
KGHM Cuprum Lubin - PGE GiEK Skra Bełchatów (PlusLiga, godz. 17:30)
Grupa Azoty Chemik Police - Chieri '76 (Puchar CEV kobiet, 18:00)
Allianz PowerVolley Milano - Aluron CMC Warta Zawiercie (Puchar CEV mężczyzn, 20:00)
Zobacz także:
>Faza grupowa Ligi Mistrzów dobiegła końca. Sprawdź, kto gra dalej