Efekt nowej miotły nie zadziałał. BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała bezlitosny w Kaliszu

PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: atakuje Dajana Bosković
PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: atakuje Dajana Bosković

Była poprawa, ale nie wystarczyła do wygranej w choćby jednej partii. Siatkarki Energi MKS-u Kalisz uległy u siebie drużynie BKS-u Bostik ZGO Bielsko-Biała 0:3 w meczu zamykającym 17. kolejkę Tauron Ligi.

Kilka dni temu w klubie z Wielkopolski doszło do zmiany trenera. Po półtora sezonu pracę stracił Marcin Widera, którego zastąpił Przemysław Michalczyk. Mimo tego siatkarki z Bielska-Białej były zdecydowanymi faworytkami poniedziałkowego starcia w Kaliszu. Wszak spotkały się ze sobą ósma z trzecią drużyną tabeli Tauron Ligi.

- Dobrze trenujemy, dobrze gramy i cieszy nas wysoki poziom, który prezentujemy. To tylko wzmacnia naszą pewność siebie. Liczę, że podtrzymamy tę falę w kolejnych spotkaniach - mówiła po poprzednim, wygranym 3:1 meczu ligowym ze Stalą Mielec środkowa drużyny z Bielska-Białej Joanna Pacak w rozmowie z klubowymi mediami.

Gospodynie weszły mecz odważnie i z chęcią walki, czego dowodem było prowadzenie 13:9 i 17:14. Energa MKS mocno pracował systemem blok-obrona i potrafił wykorzystać kontrataki. Bardzo dobrze w ataku początkowo czuła się Dajana Bosković. Jednak pozostałe zawodniczki kaliskiej drużyny na ten poziom się nie wzniosły, co dało o sobie znać, gdy bielszczanki dogoniły je po raz drugi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne sceny tuż przed meczem. Trudno się nie wzruszyć

W drużynie trenera Bartłomieja Piekarczyka najjaśniej w ofensywie świeciła Paulina Damaske, ale gdy trzeba było przerzucić na lewe skrzydło, punktowała Martyna Borowczak. Ponadto przyjezdne świetnie czaiły się blokiem na Karolinę Drużkowską. Tylko w pierwszej części gry zatrzymały ją pięciokrotnie. Seta otwarcia BKS wygrał 25:20.

W drugiej odsłonie takiego falowania już nie było. Zespół gości objął prowadzenie 12:4, a później już tylko pilnował, by nic złego się nie stało. Ale nie mogło się stać, bo w szeregach Energi MKS-u dały o sobie znać demony z meczu rozegranego tydzień temu w Łodzi, kiedy to kaliszanki ledwo osiągały 20 procent w ataku. Tak też było i tym razem. Ponownie siatkarki z Bielska-Białej zwyciężyły do 20.

Siatkarki Przemysława Michalczyka podjęły walkę w secie trzecim, ale brakowało im stabilizacji w grze. Dość powiedzieć, że wygrały pięć z sześciu pierwszych akcji, później przegrywały 12:16, a w końcówce jeszcze zdołały doprowadzić do remisu 20:20. Jednak bardziej niż z przeciwniczkami, walczyły same ze sobą i to dało o sobie znać wtedy, gdy zbliżał się koniec partii.

Bialskie skrzydła działały jak należy, szczególnie gdy obudziła się - wybrana później MVP meczu - Kertu Laak. Bohaterką końcówki była jednak Paulina Damaske, która finalizowała kluczowe akcje. BKS Bostik Bielsko-Biała wygrał 25:22 i cały mecz 3:0. To czternasta wygrana tej drużyny w tym sezonie.

Za tydzień w sobotę bielszczanki zmierzą się u siebie z Metalkasem Pałacem Bydgoszcz, a Energa MKS pojedzie do Tarnowa na mecz z Grupą Azoty Akademią. Wcześniej jednak ekipa Przemysława Michalczyka rozegra ćwierćfinał Tauron Pucharu Polski. W czwartek w Łodzi czeka ją starcie z ŁKS-em Commercecon.

Energa MKS Kalisz - BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 0:3 (20:25, 20:25, 22:25)

Energa MKS: Wawrzyniak, Drużkowska, Fedorek, Bosković, Mlinar, Efimienko-Młotkowska, Śliwa (libero) oraz Rasińska, Kuligowska, Ashburn.

BKS Bostik ZGO: Nowicka, Damaske, Pacak, Laak, Borowczak, Majkowska, Mazur (libero) oraz Abramajtys, Stachowicz, Szczepańska-Pogoda

MVP: Kertu Laak (BKS Bostik ZGO).

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty Chemik Police 75 27 25 2 79:14
2 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 64 28 22 6 71:33
3 PGE Rysice Rzeszów 60 28 20 8 68:33
4 ŁKS Commercecon Łódź 57 26 20 6 65:34
5 Grot Budowlani Łódź 43 27 14 13 52:45
6 UNI Opole 36 26 11 15 43:53
7 MOYA Radomka Radom 32 26 11 15 45:57
8 ITA TOOLS Stal Mielec 25 24 8 16 36:57
9 Energa MKS Kalisz 25 26 8 18 36:60
10 KGHM #VolleyWrocław 19 24 7 17 33:60
11 Metalkas Pałac Bydgoszcz 15 22 5 17 20:55
12 Grupa Azoty Akademia Tarnów 8 22 2 20 15:62

Czytaj również: Świetne wiadomości dla Stysiak. Pozycja w klubie niezagrożona

Źródło artykułu: WP SportoweFakty