Media: Bartosz Kurek może wrócić do Polski

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Bartosz Kurek
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Bartosz Kurek
zdjęcie autora artykułu

W 2019 roku Bartosz Kurek po raz kolejny wyjechał z Polski, a od 2020 jest siatkarzem japońskiego klubu Wolfdogs Nagoya. Niewykluczone jednak, że po sezonie zmieni klub. Według informacji TVP Sport atakujący może wrócić do naszego kraju.

W 2012 roku Bartosz Kurek podjął decyzję o wyjeździe z Polski. Wówczas został zawodnikiem rosyjskiego Dynama Moskwy. Po sezonie przeniósł się do Włoch, skąd później trafił do Asseco Resovii Rzeszów.

Atakujący występował również w Japonii i Turcji. Do Azji ponownie wyjechał w 2020 roku i zagościł na długo. Mija bowiem kolejny sezon, w którym Kurek reprezentuje barwy klubu Wolfdogs Nagoya. Jednak to może się wkrótce zmienić.

Jak poinformował TVP Sport, w najbliższym czasie reprezentant Polski może wrócić do naszego kraju. Zainteresowana nim ma być Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w najbliższym czasie przejdzie prawdziwą rewolucję.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?

Z klubem pożegnają się kluczowi zawodnicy, a mianowicie Aleksander Śliwka, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz oraz Dmytro Paszycki. Z kolei niepewna jest przyszłość Amerykanów Davida Smitha i Erika Shojiego.

W dalszej części artykułu na stronie internetowej wspomnianej stacji telewizyjnej możemy przeczytać, że skontaktowano się z menedżerem Kurka Jakubem Michalakiem w celu komentarza do tej pogłoski. Ten jednak nie chciał się wypowiedzieć.

Atakujący w mediach informował, że nieznana jest jego przyszłość, a w grę wchodzą różne kierunki. Nie można więc wykluczyć zarówno powrotu do Polski, jak i pozostania w Japonii. Przypomnijmy, że Kurek występował w ZAKSIE w latach 2005-2008.

Przeczytaj także: Znamy terminarz turniejów siatkarskich na igrzyskach olimpijskich w Paryżu Były siatkarz zostanie prezydentem? "Nie wykluczam startu"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)