W pierwszym spotkaniu 1/4 pucharowych rozgrywek czeka nas starcie dwóch siatkarskich światów. Naprzeciw czołowej drużynie PlusLigi, jaką jest Projekt Warszawa, stanie drugoligowy CUK Anioły Toruń.
W tej parze faworyt może być tylko jeden. Warszawski Projekt prezentuje w tym sezonie świetną formę, o czym świadczy nie tylko 3. miejsce w rozgrywkach siatkarskiej ekstraklasy, ale także awans do finału Pucharu Challenge. Stołeczni w tym sezonie odnieśli tylko cztery porażki. Do Torunia zawodnicy Projektu jadą więc dopełnić formalności, gdyż przegrana ekipy Piotra Grabana z drugoligowcem byłaby ogromną sensacją.
Anioły z kolei nic do stracenia nie mają, a w tym sezonie pokazują się z bardzo dobrej strony, krok po kroku realizując cel, jakim jest awans do wyższej klasy rozgrywkowej. W 2. lidze torunianie do tej pory nie znaleźli pogromcy, nie przegrywając jeszcze żadnego meczu w swojej grupie. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha miejsce w najlepszej ósemce Pucharu Polski zapewnili sobie po zwycięstwie z pierwszoligową Bogdanką Arką Chełm, którą pokonali 3:1, a sam udział w ćwierćfinale jest już dla toruńskiej drużyny dużym sukcesem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?
Wskazanie zwycięzcy drugiego wtorkowego meczu jest już znacznie trudniejszym zadaniem. Asseco Resovia Rzeszów i Bogdanka LUK Lublin w tym sezonie prezentują bardzo dobry poziom, dlatego po starciu tych ekip spodziewamy się ciekawego pojedynku. Taki obie drużyny już raz nam zafundowały, gdyż ich poprzedni mecz zakończył się dopiero po tie-breaku, z którego zwycięsko wyszedł zespół z Rzeszowa.
W ligowej tabeli również wyżej plasuje się Asseco Resovia. Podopieczni Giampaolo Medei mają w swoim dorobku szesnaście zwycięstw i pięć porażek, co łącznie daje im pozycję tuż za podium. Rzeszowianie wygrali dwa ostatnie spotkania w lidze, pokonując ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle oraz PSG Stal Nysę. Resovia po ciekawym i zwieńczonym złotym setem dwumeczu z Aluronem CMC Wartą Zawiercie wywalczyła także miejsce w półfinale Pucharu CEV.
LUK Lublin ma na swoim koncie trzy porażki więcej niż wtorkowi rywale i w PlusLidze zajmuje szóstą lokatę. Podopieczni Massimo Bottiego do rzeszowskiej drużyny tracą sześć punktów. Do wtorkowego pojedynku lublinianie podejdą jednak zmotywowani ważnym zwycięstwem, gdyż w minionej kolejce przed własną publicznością pokonali Projekt Warszawa.
CUK Anioły Toruń - Projekt Warszawa, godz. 17:30 (transmisja w Polsacie Sport)
Asseco Resovia Rzeszów - Bogdanka LUK Lublin, godz. 20:30 (transmisja w Polsacie Sport)
Zobacz także:
Dosadne słowa. To nowy priorytet lidera Tauron Ligi
Czekały na to od lat. Sensacja w Rzeszowie