Drużyna z Berlina pokonała dłuższą drogę do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, mimo to, przede wszystkim w meczu u siebie, chciała wysoko zawiesić poprzeczkę faworytom. W grupie zajęła dopiero trzecie miejsce za Gas Sales Bluenergy Piacenza oraz Halkbankiem Ankara. Później poradziła sobie jednak w barażach dzięki dwóm zwycięstwom z francuskim Tours VB.
Itas Trentino przystąpił do meczu w Berlinie z mocnym postanowieniem zdobycia zaliczki przed rewanżem we Włoszech. Do ćwierćfinału wszedł pewnym krokiem bezpośrednio z grupy. Przedstawiciel Serie A odniósł pięć wygranych i poniósł jedną porażkę w rywalizacji z Asseco Resovią Rzeszów, Tours VB oraz ACH Volley Lublana.
Przyjezdni nie potrzebowali dużo czasu na wypunktowanie przeciwnika. We wszystkich setach rozpędzeni siatkarze Itasu Trentino zdobywali przewagę i nie pozwalali przeciwnikom na odrobienie strat. Na odniesienie zwycięstwa 3:0 potrzebował mniej niż półtorej godziny. Jedna partia zakończyła się wynikiem 25:17, a dwie pozostałe rezultatem 25:18.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Najwięcej punktów dla lepszego zespołu zdobyli Daniele Lavia oraz Alessandro Michieletto. Ten pierwszy popisał się między innymi czterema asami serwisowymi. Po stronie gospodarzy nie brakowało zmian, ponieważ ich trener Joel Banks szukał sposobu na odmienienie meczu. Żadnemu z jego podopiecznych nie udało się zdobyć dwucyfrowej liczby punktów. Najwięcej - dziewięć wywalczył Marek Sotola. W kwadracie rezerwowych pozostał drugi libero Adam Kowalski.
Do rozegrania w tej parze pozostał rewanż, w którym faworytem będzie ponownie Itas Trentino.
Berlin Recycling Volleys - Itas Trentino 0:3 (18:25, 17:25, 17:25)
BR Volleys: Tille, Schott, Tammemaa, Sotola, Carle, Stalekar, Tsuiki (libero) oraz Mote, Malescha, Kessel, Dervisaj, Krick
Itas: Podrascanin, Sbertoli, Lavia, Kozamernik, Rychlicki, Michieletto, Laurenzano (libero) oraz Nelli
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?