Kto poprowadzi AZS PWSZ Nysa?

AZS PWSZ Nysa w obecnym sezonie nie radzi sobie najlepiej. Drużyna w sześciu kolejnych meczach nie zdobyła nawet punktu, wygrała tylko cztery sety, a przegrała aż osiemnaście i jest czerwoną latarnią pierwszej ligi. W związku z tragiczną postawą siatkarzy z Nysy do dymisji podał się dotychczasowy szkoleniowiec klubu, Roman Palacz - informuje Nowa Trybuna Opolska.

Roman Palacz podał się do dymisji w poniedziałek, choć wspominał o tym już po sobotnim spotkaniu z Avią Świdnik, które jego podopieczni przegrali 0:3 (19:25, 22:25, 24:26). Obecnie działacze pierwszoligowego klubu poszukują nowego szkoleniowca, który zdoła odmienić oblicze drużyny.

W następnym spotkaniu, w którym Akademicy z Nysy spotkają się na wyjeździe z Pronarem Hajnówka, drużynę może poprowadzić już nowy trener. I to nie jeden. Dziennikarzom Nowej Trybuny Opolskiej udało się bowiem nieoficjalnie ustalić, że klub może objąć trenerski duet, stworzony z osób, które były już przed laty związane z nyskim klubem.

Komentarze (0)