Nie ma mowy o odpoczynku od siatkówki. W czwartek kolejne mecze

Materiały prasowe / PlusLiga / Jastrzębski Węgiel
Materiały prasowe / PlusLiga / Jastrzębski Węgiel

Od wtorku do poniedziałku, siatkarscy kibice nie mogą narzekać na brak spotkań. Ligowy maraton trwa bowiem w najlepsze. W czwartek odbędą się kolejne mecze o punkty w PlusLidze i Tauron Lidze. Ponownie emocji nie powinno zabraknąć.

Rozpoczniemy od bardzo interesującego starcia, na parkiet wybiegną uczestnicy weekendowej rywalizacji w Final Four Tauron Pucharu Polski. Jastrzębski Węgiel, podrażniony porażką w finale, podejmie Bogdankę LUK Lublin.

Podopieczni Marcelo Mendeza znaleźli się w komfortowej sytuacji, bowiem ścigający ich zawiercianie niespodziewanie stracili punkt w starciu z Treflem Gdańsk. Komplet "oczek" wywalczony w czwartek zapewniłby pomarańczowo-czarnym nieco oddechu.

Ekipa Massimo Bottiego również jakby zaczęła tracić impet. Lublinianie zajmują aktualnie szóste miejsce, jednak coraz bardziej zbliża się do nich Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Zagrożenia brakiem awansu do play-off teoretycznie nie ma, jednak rewelacja rozgrywek nie może tracić czujności.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Meczem numer dwa czwartkowej kolejki będzie konfrontacja Projektu Warszawa ze Ślepskiem Malow Suwałki. Gospodarzom pozostało już tylko dograć sezon, play-off bowiem dawno im odjechał, a tylko katastrofa mogłaby sprawić, że zaczną drżeć o utrzymanie. Przewaga nad radomianami to bowiem 9 punktów.

Rozczarowany odpadnięciem w półfinale Pucharu Polski goście mogą skupić się na ściganiu czołówki PlusLigi. Rywale z Zawiercia i Jastrzębia pozostają w zasięgu. Szansa na komplet punktów jest spora i chyba nikt w stolicy nie bierze pod uwagę innego scenariusza. Podopieczni Piotra Grabana powinni jednak oszczędzać siły przed zbliżającymi się hitami z Aluron CMC Wartą i Jastrzębskim Węglem.

Czwartkowe popołudnie z siatkówką zakończy rywalizacja o punkty w Tauron Lidze. Grupa Azoty Chemik Police na zakończenie występów w rundzie zasadniczej zmierzy się z rywalem, na którego prawdopodobnie trafi także w play-off. Co prawda klub w ostatnich dniach opublikował oświadczenie, w którym wspomina o możliwym wycofaniu z rozgrywek, jednak kibice wierzą, że czarny scenariusz się nie spełni.

Dla Energa MKS-u Kalisz, mecz kończący rundę zasadniczą nie ma właściwie żadnej stawki. Podopieczne Marcin Widery zajmują ósme miejsce i raczej nie zdołają jej poprawić. To oznacza, że już za kilka dni oba zespoły spotkają się ponownie. Oczywiście pod warunkiem, że drużyna z Polic postanowi dokończyć sezon.

Plan spotkań na czwartek, 7 marca 2024 r.:

Jastrzębski Węgiel - Bogdanka LUK Lublin godz. 15.45

Ślepsk Malow Suwałki - Projekt Warszawa godz. 16.20

Energa MKS Kalisz - Grupa Azoty Chemik Police godz. 21.00

Czytaj także:
Ogromne problemy finansowe wielokrotnych mistrzyń Polski. Szokujące oświadczenie
PLS podjął ostateczną decyzję. Klub z Tauron Ligi ukarany odjęciem punktów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty