[tag=1286]
Agata Mróz-Olszewska[/tag] jeszcze jako nastolatka dowiedziała się, że choruje na mielodysplazję szpiku (MDS). Wiedziała, że ta choroba jest śmiertelnie niebezpieczna, ale nauczyła się z nią żyć. Robiła to, co kochała najbardziej, czyli grała w siatkówkę i z czasem stała się jedną z największych gwiazd w kraju.
Dwukrotnie cieszyła się ze zdobycia mistrzostwa Europy. Po tych sukcesach przyszedł czas na wielką zmianę w życiu prywatnym. Zakochała się w Jacku Olszewskim, z którym wzięła ślub w 2007 roku. Rok później ich życie wywróciło się do góry nogami.
Siatkarka w 2008 roku dowiedziała się, że jest w ciąży. Ta informacja wywołała radość, ale także strach. Mróz-Olszewska szykowała się bowiem do przeszczepu szpiku kostnego. Lekarze ostrzegali ją, że w jej stanie zdrowia ciąża wiąże się z ogromnym ryzykiem. Sportsmenka jednak postanowiła urodzić.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
4 kwietnia 2008 roku na świat przyszła Liliana. Siatkarka urodziła przez cesarskie cięcie w siódmym miesiącu ciąży.
- Kiedy obudziłam się z narkozy, Jacek pokazał mi film, który nagrał po urodzeniu. Kiedy mogłam już usiąść na wózku, wydałam komendę: "Jedziemy!". W jednej ręce z cewnikiem, w drugiej z drenem. Nieważne. Jedziemy. Kiedy zobaczyłam Lilianę, zaczęłam płakać. Taka maleńka. Dwa kilogramy szczęścia. Cieszyłam się, że się udało. Że jest z nami. Że jest zdrowa. Widzę w niej Jacka. Wykapany tata - mówiła dwukrotna mistrzyni Europy w "Vivie".
Agata Mróz-Olszewska nie mogła się nacieszyć zbyt długo Lilianą. 22 maja musiała się poddać zabiegowi przeszczepienia szpiku kostnego. Swoją córkę ostatni raz zobaczyła 1 czerwca. Trzy dni później zmarła z powodu posocznicy i wywołanego przez nią wstrząsu septycznego.
W jednej chwili Jacek Olszewski stracił ukochaną kobietę, a także spadła na niego cała odpowiedzialność wychowania córki. W pełni podporządkował swoje życie Lilianie. 4 kwietnia córka Agaty Mróz-Olszewskiej obchodzi 16. urodziny.
Nastolatka pojawiała się już w mediach. Opowiadała o życiu bez mamy, o radzeniu sobie z hejtem, a także o swoich planach na życie. Ojciec początkowo nie chciał, aby Liliana poszła w ślady mamy, ale córka postawiła na swoim. Wiadomo, że grała w KS SASKA Warszawa.
- Niektórzy mówią, że jak gram w siatkówkę, to mam do niej bardzo podobne ruchy i że w ogóle jesteśmy do siebie podobne, ale ja tam tego podobieństwa nie widzę - mówiła nastolatka w "Dzień Dobry TVN".
Jeszcze nie jest pewne, że Liliana Olszewska zwiąże się na całe życie z siatkówką. Jest na takim etapie życia, że jeszcze wiele może się zmienić. Szczególnie że pomysłów nie brakuje. Ojciec w jednym z wywiadów sugerował, że córka być może spróbuje sił jako modelka.
- Nigdy o tym nie myślałam, dopiero kiedy tata mi podał taki pomysł, pomyślałam, że to może być spoko, bo mam do tego dobrą figurę. Trzeba próbować wielu rzeczy - komentowała córka słynnej siatkarki.
Przejmujące chwile podczas meczu siatkarek. Oklaski na stojąco >>
"Jestem szczęśliwa, odchodzę spełniona". Mija jedenaście lat od śmierci Agaty Mróz-Olszewskiej >>