Cuprum zepsuło pożegnanie z PlusLigą w Radomiu

Enea Czarni Radom nie pożegnali się z PlusLigą w dobrym stylu. W ostatnim meczu bieżącego sezonu spadkowicz z ekstraklasy przegrał przed własną publicznością z KGHM Cuprum Lubin 1:3. MVP zawodów został wybrany Kajetan Kubicki.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski
Materiały prasowe / Plusliga
Do swojego ostatniego meczu w bieżącym sezonie PlusLigi drużyny Enea Czarnych Radom i KGHM Cuprum Lubin podeszły bez większych emocji. Gospodarze, pogodzeni ze spadkiem, chcieli z jak najlepszej strony zaprezentować się przed swoimi kibicami, dziękując za wsparcie przez całe rozgrywki, zarówno w hali Radomskiego Centrum Sportu, jak i w spotkaniach wyjazdowych.

Wojskowi lepiej rozpoczęli poniedziałkowe starcie, sprawiając rywalom olbrzymie problemy zagrywką. Przyjezdni kiepsko przyjmowali i mieli trudności z wyprowadzeniem pierwszej akcji. Ponadto popełniali masę błędów w polu serwisowym, myląc się w tym elemencie aż osiem razy! To było jak woda na młyn dla solidnie grających gospodarzy, którzy spokojnie utrzymali wypracowaną przewagę do końca.

Mimo iż otwarcie drugiego seta należało do Cuprum, to miejscowi dość szybko przebudzili się z letargu, w czym duża zasługa Rafała Buszka, który zanotował bardzo dobrą serię w polu zagrywki. Do stanu 20:15 i 21:17 wszystko układało się po myśli jego zespołu, jednak wtedy na boisku po stronie gości w miejsce Wojciecha Ferensa pojawił się Alexander Berger, dając dodatkowy impuls drużynie.

Lubinianie zaczęli stopniowo odrabiać straty. Zafunkcjonował ich blok, w czym olbrzymia zasługa Seweryna Lipińskiego, oraz Jake'a Hanesa, finalizującego wiele ważnych wymian, i Kamila Kwasowskiego. O losach drugiej odsłony decydowała walka na przewagi, w której więcej "zimnej krwi" zachowali podopieczni Pawła Ruska. Ostatni punkt padł po tym, jak zatrzymany został Konrad Formela.

W trzeciej i czwartej partii Cuprum poszło "za ciosem". Miało więcej argumentów czysto siatkarskich oraz przejawiało większą wolę walki. Dużą swobodę w rozegraniu akcji miał Kajetan Kubicki, wybrany później MVP zawodów. Radomian stać było jedynie na pojedyncze zrywy, które nie pozwoliły w jakimkolwiek stopniu nawiązać wyrównanej walki z rozpędzonym przeciwnikiem.

Enea Czarni Radom - KGHM Cuprum Lubin 1:3 (25:21, 27:29, 18:25, 19:25)

Czarni: Todorović, Buszek, Ostrowski, Gomułka, Formela, Rajsner, Nowowsiak (libero) oraz Gniecki, Hofer.

Cuprum: Kubicki, Kwasowski, Lipiński, Hanes, Ferens, Pietraszko, Granieczny (libero) oraz Węgrzyn, Berger.

MVP: Kajetan Kubicki (Cuprum).

Czytaj także:
>> GKS zwycięski w ostatnim meczu, zmarnowana szansa rywali
>> Joanna Wołosz hucznie uczciła urodziny

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×