Środa w PlusLidze. Bogdanka LUK Lublin zagra o europejskie puchary.

Materiały prasowe / Plusliga / Siatkarze Bogdanki LUK Lublin
Materiały prasowe / Plusliga / Siatkarze Bogdanki LUK Lublin

Po wielkich emocjach w meczach półfinałowych, kibice siatkówki będą mogli nieco odetchnąć. W środę czeka nas rywalizacja z udziałem Bogdanki LUK Lublin i Trefla Gdańsk, które powalczą o 5, miejsce premiowane grą w Europie.

Obecny sezon pokazuje, że w rywalizacji o europejskie trofea, polskie zespoły nie stoją na straconej pozycji. Co prawda o finansowych zyskach nie może być mowy, jednak zwycięstwo w Pucharze CEV czy Challenge to również spory prestiż, którego niedawno doświadczyły Asseco Resovia Rzeszów i Projekt Warszawa.

Dla przegranych w ćwierćfinale PlusLigi, Bogdanki LUK Lublin i Trefla Gdańsk, mecze o 5. miejsce nie będą więc potyczkami o przysłowiową pietruszkę. Triumfator zyska bowiem prawo startu w europejskich rozgrywkach. Motywacji nie powinno więc zabraknąć żadnej z ekip. Szczególnie lublinianom, dla których byłaby to historyczna szansa na zaprezentowanie się w Europie. Biorąc pod uwagę fakt, że do drużyny dołączyć ma Wilfredo Leon, perspektywa jest bardzo kusząca.

W rundzie zasadniczej emocji w starciach wspomnianych zespołów nie brakowało. Dwukrotnie triumfatora wyłaniać musiał tie-break. W Lublinie górą byli gospodarze, w Ergo Arenie parkiet z tarczą opuszczali miejscowi. W porównaniu z ostatnim meczem Igor Juricić nie będzie mógł jednak skorzystać z Jordana Zaleszczyka i Aliakseia Nasevicha. Absencja atakującego to spora strata, bowiem to właśnie 20-latek był bohaterem spotkania w Gdańsku.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat przyjechał do umierającego ojca. "Myślę, że tata mnie rozpoznał"

W konfrontacji o 7. miejsce zmierzą się natomiast Indykpol AZS Olsztyn i PSG Stal Nysa. Goście z pewnością będą chcieli powtórzyć ubiegłoroczny wynik, kiedy sezon zakończyli na siódmym miejscu. Dla Akademików to nie do końca satysfakcjonujące osiągnięcie, choć wygrana w dwumeczu oznaczałaby progres. Przed rokiem zespół z Warmii i Mazur był bowiem ósmy.

W rundzie zasadniczej, podobnie jak w konfrontacji lubelsko-gdańskiej, oba mecze rozstrzygały się po tie-breaku. W 4. kolejce olsztynianie triumfowali na wyjeździe, natomiast w rewanżu to zespół Daniela Plińskiego cieszył się z sukcesu. Zapowiada się więc emocjonujący czwartek dla sympatyków plusligowej siatkówki.

Plan spotkań w PlusLidze na czwartek, 19 kwietnia:

Mecz o 7. miejsce: Indykpol AZS Olsztyn - PSG Stal Nysa godz. 17.30

Mecz o 5. miejsce: Bogdanka LUK Lublin - Trefl Gdańsk godz. 20.30

Czytaj także:
Mecz w Rzeszowie przerwany. Doszło do awantury
Zaskakująco jednostronne starcie w Warszawie

Komentarze (0)