Pierwszy półfinał z udziałem zawodników Jastrzębskiego Węgla i Asseco Resovii Rzeszów był doskonałą reklamą dla PlusLigi i siatkarskim spektaklem na najwyższym poziomie. Triumfatora rywalizacji poznaliśmy po tie-breaku, w którym górą byli podopieczni Marcelo Mendeza (15:10).
Cieniem na tym spektaklu położyło się skandaliczne zachowanie jednego z obserwatorów tego starcia, znajdującego się w pobliżu ławki rezerwowych ekipy gości. Wspomniany "kibic" w sposób obrażliwy zwracał się do Jurija Gladyra, obrażając środkowego Jastrzębskiego Węgla m.in. ze względu na jego pochodzenie. Siatkarz z Ukrainy w pewnym momencie nie wytrzymał i razem z Norbertem Huberem ruszył w kierunku prowokatora. Zdarzenie zarejestrowały kamery telewizyjne stacji Polsat Sport.
Po zakończeniu meczu, kulisy na swoim instastories ujawnił reprezentant Polski. Norbert Huber zdradził, że prowodyr całego zamieszania w sposób skandaliczny zwracał się do jego kolegi z zespołu, co skłoniło go do interwencji.
ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat przyjechał do umierającego ojca. "Myślę, że tata mnie rozpoznał"
"Obrażanie przez kibica mojego kolegi z drużyny Jurka, słowami, które padły, nie może być akceptowane na meczach siatkówki. Nie ma miejsca na takie notoryczne sytuacje, ze strony pana w niebieskiej marynarce. Wypowiedzi nacechowane nienawiścią do narodowości i pochodzenia powinny być tępione w zarodku" - napisał w mediach społecznościowych Norbert Huber.
Tuż po meczu, w mediach społecznościowych Asseco Resovii Rzeszów ukazał się komunikat, w którym klub zdecydowanie potępił skandaliczne zachowanie jednego z uczestników środowego widowiska. Dzień później pojawiło się natomiast oświadczenie, pod którym podpisali się prezes Piotr Maciąg oraz wiceprezes Bogdan Zając.
"Zarząd Klubu Asseco Resovia S.A. w związku z incydentem, jaki miał miejsce w dniu 17 kwietnia 2024 r. podczas meczu półfinałowego Asseco Resovii i Jastrzębskiego Węgla jednoznacznie i stanowczo potępia wszelkie zachowania, które są nacechowane brakiem szacunku i godności dla drugiego człowieka z uwagi na jego narodowość, rasę czy wyznanie".
"Niestety, podczas ostatniego meczu w Rzeszowie jeden z kibiców Asseco Resovii w sposób skandaliczny skierował szereg inwektyw względem zawodnika Jastrzębskiego Węgla - Pana Jurija Gladyra związanych m.in. z jego narodowością".
"Z tego miejsca Zarząd Klubu Asseco Resovii przeprasza Pana Jurija Gladyra za zaistniałą sytuację oraz kategorycznie sprzeciwia się takim zachowaniom wpisującym się w całości w tzw. "mowę nienawiści" - czytamy na oficjalnej stronie klubu".
"Takie zachowania nie są zgodne z fundamentalnymi wartościami na jakich zbudowana jest Asseco Resovia, a które obejmują tolerancję i szacunek dla drugiej osoby - niezależnie od tego jakiej jest narodowości, rasy czy wyznania. Jako Zarząd Klubu Asseco Resovii pragniemy stanowczo podkreślić, że dla każdego, kto nie rozumie lub nie podziela tych bezdyskusyjnych zasad, drzwi naszej hali będą zamknięte".
"Niezależnie od powyższego, Zarząd Klubu zapewnia, że nie bagatelizuje znaczenia i konsekwencji zaistniałego incydentu oraz jest zdeterminowany, aby więcej tego typu zdarzenia nie miały miejsca, stąd też aktualnie zabezpieczany jest materiał dowodowy, a cała sprawa zostanie przekazana organom ścigania - celem jej wyjaśnienia".
Czytaj także:
Mecz w Rzeszowie przerwany. Doszło do awantury
Asseco Resovia zareagowała na skandal