Z powodu ogromnego zadłużenia Grupa Azoty wycofała się ze sponsorowania kilku klubów sportowych, w tym polskiego giganta kobiecej siatkówki - Chemika Police. Sytuacja w Policach stała się nieprzewidywalna, chociaż minister Sławomir Nitras zapowiedział, że nie dojdzie do upadku klubu (więcej TUTAJ).
W środowisku siatkarskim od kilku tygodni słychać było, że Grupa Azoty nie zostawi klubów, w których ma udziały i nie zerwie ważnych umów. Niestety, rzeczywistość okazała się zupełnie inna.
Jak podaje portal Sport.pl, losy siatkarek Chemika (wywalczyły mistrzostwo Polski) podzielą siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, 10. drużyny PlusLigi w sezonie 2023/24.
"Umowa z ZAKSA S.A. została wypowiedziana, ze skutkiem na dzień 30 czerwca 2024 roku. Co istotne, zarówno w przypadku ZAKSY, jak i również Chemika Police, w których spółka jest zaangażowana właścicielsko, Grupa Azoty podejmuje wszelkie możliwe działania, aby zabezpieczyć funkcjonowanie klubów w przyszłym sezonie. Te działania uwzględniają m.in. zaangażowanie w proces poszukiwania sponsorów" - poinformowała w mailu przesłanym do sport.pl Monika Darnobyt, rzecznik prasowy Grupy Azoty.
Decyzja ta mocno komplikuje życie działaczom ZAKSY. Wiadomo, że z klubu odchodzą reprezentanci Polski: Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz i Łukasz Kaczmarek. Do zespołu ma dołączyć Bartosz Kurek (pieniądze na kontrakt prawdopodobnie wyłoży prywatny sponsor), ale o kolejnych wzmocnieniach trudno mówić w sytuacji, kiedy 30 czerwca traci się sponsora głównego.
Zobacz:
Znamy mistrzynie Polski. Powrót na tron na przekór problemom
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rośnie następca Gortata? Błachowicz pokazał talent syna